Rysiu (radzyniaku), a co byś chciał najbardziej?
Paweł Celiński
Podejrzewam iż marzenia z dziedziny rzeczy nabytych oraz zaspakajających moje potrzeby, te podstawowe jak i te rozwojowe są już daleko za mną i to nie dla tego, że je spełniłem tylko, że z nich wyrosłem.
Pragnienia bezpieczeństwa, akceptacji, rodziny, samorealizacji zostały w większej mierze przeze mnie osiągnięte, a to co mogę sobie osobiście w tej kwestii życzyć to dar do utrzymania takiego stanu rzeczy i tego też chciałbym życzyć wszystkim tym, którzy dążąc do celu nie zapominają o tym kim i skąd są, a osoby przy tym spotykane na swojej wędrówce będą na równi traktowane, tak jak potraktowani chcielibyśmy zostać.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.