Stałe porzekadła
Odcinek 167. Ostatni Prócz wcześniej wymienianego „Reinera”, „ave”, czy „dzień dobry wieczór”, były Kasjer nr 18 wykształcił całą listę stałych powiedzonek, bądź reakcji na różne sytuacje. Oto kilka wybranych ...
Odcinek 167. Ostatni Prócz wcześniej wymienianego „Reinera”, „ave”, czy „dzień dobry wieczór”, były Kasjer nr 18 wykształcił całą listę stałych powiedzonek, bądź reakcji na różne sytuacje. Oto kilka wybranych ...
Odcinek 166: Dawny Kasjer nr 18 swego czasu przybył na zakupy, czy – jak woleli niegdysiejsi współpracownicy – odwiedził sklep, w którym pracował. – Ave, towarzyszu Seitz! – zwrócił ...
Odcinek 165: Po ostatecznym zakończeniu pracy w sklepie Kasjer nr 18 spotkał się z wielką serdecznością i współczuciem, nie tylko załogi, lecz i wielu swych byłych już klientów. Poniżej ...
Odcinek 164: Działalność Kasjera nr 18 wpłynęła trochę nie tylko na jego współpracowników, ale i klientów. Chodzi głównie o zaszczepienie w nich specyficznej (często opartej na wygłupach) nomenklatury przez ...
Odcinek 163: Nastał nowy kierownik rejonu. Nie zapowiadało się lekko. Kasjer nr 18 akurat liczył kasetkę w biurze, gdy kierowniczka ostrzegała swe zastępczynie. – To jakiś szajbus. Wczoraj mi ...
Odcinek 162: Kasjer nr 18 miał dziwną, niepokojącą wręcz zdolność nie tylko do rozbawiania czy zjednywania sobie ludzi, ale też do zarażania ich swym wariactwem. Oto jeden z przykładów. ...
Odcinek 161: Nieubłaganie nadciągał koniec nocnej zmiany. Kierowniczka robiła jeszcze porządki przy warzywniaku, a Kasjer nr 18 ganiał po sklepie z myjką. Kiedy miał już zabrać się za podłogę ...
Odcinek 160: Do obsługującego klientów Kasjera nr 18 podchodzi jego wujek, który często lubi podokuczać innym. No i zaczęło się… – Przepraszam pana, czy można u was kupić baterie? ...
Odcinek 159: Wieczór. Cisza i spokój przed zamknięciem sklepu – jak mało kiedy. Nagle kilku młodzieńców zbliża się do wejściowych drzwi. Kasjer nr 18, który akurat miał dyżur na ...
Odcinek 158: Kasjer nr 18 często dochodził do wniosku, że bywa zbyt łagodny i dobrotliwy dla swych klientów. Swego czasu zwróciła na to uwagę jedna z wicekierowniczek mówiąc: „Marcin, ...