Policjantem jest się nie tylko w służbie, ale również poza nią. Wczoraj swoją postawą potwierdził to nadkomisarz Marcin Syta - oficer dyżurny z radzyńskiej komendy, który w czasie wolnym zatrzymał sprawcę kradzieży roweru. W ujęciu uciekającego amatora cudzych jednośladów brał udział także inny mieszkaniec Radzynia Podlaskiego.
Do zdarzenia doszło w czwartek kilka minut przed godziną 21:00 na ulicy Sitkowskiego w Radzyniu Podlaskim. Nadkomisarz Marcin Syta, na co dzień pełniący służbę w radzyńskiej jednostce Policji, zaalarmowany przez mężczyznę, że doszło do kradzieży roweru pozostawionego przed jednym z bloków bez chwili zawahania ruszył za amatorem cudzego mienia. Policjant obezwładnił złodzieja i wspólnie z innym mężczyzną przytrzymał sprawcę kradzieży, który próbował się uwolnić. Funkcjonariusz o całym zajściu poinformował dyżurnego radzyńskiej komendy. Na miejsce zostali skierowani umundurowani policjanci, którzy dalej zajęli się "nieuczciwym rowerzystą".
Sprawcą kradzieży okazał się 34-letni mieszkaniec Radzynia Podlaskiego, który za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Mężczyzna jest dobrze znany radzyńskim policjantom, ponieważ wielokrotnie dokonywał kradzieży.
aspirant Piotr Mucha
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz