Zamknij

455. rocznica urodzin króla Zygmunta III Wazy (20 VI 1566)

06:00, 20.06.2021 J.K

Dziś mija 455. rocznica urodzin króla Zygmunta III Wazy, który panował w Rzeczpospolitej Obojga Narodów latach 1587-1632.

Wywodził się ze szwedzkiej dynastii Wazów. Urodził się 20 VI 1566 roku na zamku w Gripsholmie koło Sztokholmu. Jego rodzice byli tam więzieni. Eryk XIV, ówczesny król Szwecji, podejrzewał swego młodszego brata Jana (ojca Zygmunta), księcia Finlandii, o zdradę i spiskowanie z Polakami, dlatego kazał go w 1563 r. uwięzić. Żona Jana, Katarzyna Jagiellonka, córka polskiego króla Zygmunta I Starego, mogła odejść, ale chciała być przy mężu. Jan i Katarzyna odzyskali wolność dopiero w 1568 roku. Rok później, w 1569 r. Eryk XIV został obalony, a władzę w Szwecji objął książę Jan jako Jan III. Zygmunt stał się następcą tronu. Mimo że Szwecja była krajem luterańskim, królewicz został przez swoją matkę wychowany na katolika.

Gdy w Polsce w 1586 r. zmarł król Stefan Batory, przypomniano sobie o najbliższym krewnym Jagiellonów, wnuku Zygmunta I Starego i siostrzeńcu Zygmunta II Augusta, na cześć których otrzymał swe imię. Doszło jednak do podwójnej elekcji, część magnaterii i szlachty poparła bowiem kandydaturę Maksymiliana Habsburga. Sprawę rozstrzygnęło starcie zbrojne. Stronnicy Zygmunta na czele z hetmanem i kanclerzem Janem Zamoyskim pobili wojska Maksymiliana w bitwie pod Byczyną. Sam austriacki arcyksiążę dostał się do niewoli. Dzięki temu trzecim królem elekcyjnym został Zygmunt III Waza.

Szybko miał do siebie zrazić zwolenników z Zamoyskim na czele. Nowy król był bowiem bardzo pozytywnie nastawiony do Habsburgów, za to niechętnie do Zamoyskiego. Dostojnik odpowiedział inspirowaniem opozycji szlachty na sejmach. W 1592 r. doszło do tego, że rozeszła się plotka, że Zygmunt III chce oddać polską koronę Habsburgom. Zebrał się specjalny sejm, t. zw. inkwizycyjny, który miał wyjaśnić tę sprawę. Nie udało się znaleźć dowodów, ale też rozproszyć wszystkich wątpliwości. Ucierpiały na tym zarówno popularność Zygmunta III, jak autorytet królewski w ogóle. Nie pomagały w pozyskaniu popularności cechy charakteru monarchy pochodzącego ze Szwecji, który był wyniosły i małomówny.

W 1592 r. zmarł król Jan III i jego syn objął także tron Szwecji. Unia personalna polsko-szwedzka wywołała komplikacje. Ciężko było rządzić dwoma państwami rozdzielonymi morzem. W bardzo przywiązanej do luteranizmu Szwecji król Zygmunt stał się jako katolik jeszcze bardziej niepopularny niż w Polsce. W 1599 r. doszło do jawnego buntu i obalenia go. Nigdy się z tym nie pogodził i tęsknił za Szwecją do końca życia. Co więcej, wplątał przez to Rzeczpospolitą w trwający dziesięciolecia ciąg wojen ze Szwecją. Wprawdzie pretensje polskiej linii Wazów nie były jedyną przyczyną, bowiem w grę wchodził także spór o Inflanty i szerzej o dominację nad wybrzeżami Morza Bałtyckiego, niemniej sprawy dynastyczne bardzo konflikt zaogniły i praktycznie uniemożliwiły kompromis. Pierwsza faza konfliktu trwała całą pierwszą dekadę XVII wieku i nie przyniosła rozstrzygnięcia, mimo polsko-litewskich zwycięstw na polach bitew, w tym słynnego zwycięstwa w bitwie pod Kircholmem. Przejściowe wygaśnięcie wojny w drugiej dekadzie XVII wieku spowodowane było połączeniem wewnętrznych problemów Szwecji z zaangażowaniem się Rzeczypospolitej w inne wojny – najpierw z Rosją, potem z Turcją. Wojna z Rosją zaczęła się od popierania przez niektórych polskich i litewskich magnatów pretendenta do tronu rosyjskiego, podającego się za ostatniego przedstawiciela dynastii Rurykowiczów. Ów Dymitr Samozwaniec z polską pomocą zdołał nawet zostać carem, ale szybko został obalony i zabity. Sytuacja w Rosji wciąż była jednak niestabilna, bo pojawił się kolejny samozwaniec, podający się za cudownie ocalałego pierwszego samozwańca. Także on znalazł poparcie w Polsce. Szczególnie zaangażowana była rodzina Mniszchów, znana dobrze radzyńskiemu czytelnikowi.

W końcu Rzeczpospolita wmieszała się w rosyjskie sprawy już jawnie. Zygmunt III posłał do Rosji regularne wojska polsko-litewskie, uzyskując poparcie w tej sprawie poparcie sejmu.

Po słynnym zwycięstwie w bitwie pod Kłuszynem przejściowo udało się nawet opanować samą Moskwę. Wzięto do niewoli cara Wasyla IV Szujskiego i jego braci. Doszło do t. zw. hołdu Szujskich w Warszawie. Rosyjscy bojarzy proponowali tron carski synowi Zygmunta, królewiczowi Władysławowi, żądając jedynie przejścia na prawosławie. Sprawa się jednak przeciągała, a sam Zygmunt III był sceptyczny co do tego pomysłu. W końcu bunt w Moskwie usunął polską załogę. Wojna trwała jeszcze kilka lat i zakończyła się rozejmem w Dywilinie. W jego myśl Rzeczpospolita odzyskała niektóre terytoria zagarnięte przez Moskali w XVI wieku, a mianowicie okolice Smoleńska, Czernihowa i Nowogrodu Siewierskiego.

Po zakończeniu wojny z Rosją zaczęła się wojna z Turcją. Imperium Osmańskie od dłuższego czasu było niezadowolone z łupieżczych najazdów Kozaków na należące do niego terytoria. Coraz większe niezadowolenie wzbudzała też polska polityka ingerencji w wewnętrzne sprawy dwóch zależenych od Turcji księstw – Mołdawii i Wołoszczyzny. Zainicjował ją jeszcze Jan Zamoyski. Osadził on na tronach tych księstw przyjaznych Rzeczpospolitej braci Mohyłów – Jeremiego i Szymona. Zostali oni później obaleni, ale to nie skończyło interwencji zbrojnych w księstwach. Na działania Zamoyskiego, który był niechętny wobec Habsburgów, Turcy patrzyli przez palce, ale z czasem w sprawy mołdawskie angażowali się magnaci związani z dworem króla, który był bardzo przychylny wobec Habsburgów będących strategicznymi przeciwnikami Imperium Osmańskiego. To doprowadziło w końcu do wojny. Hetman Stanisław Żółkiewski, wcześniejszy zdobywca Moskwy, wyruszył do Mołdawii, by uprzedzić atak turecki. Dowodzone przez niego wojsko poniosło klęskę w bitwie pod Cecorą, a sam hetman zginął w trakcie odwrotu. Najazd udało się jednak zatrzymać w bitwie pod Chocimiem.

Te problemy ośmieliły Szwecję, która dzięki kampanii przeprowadzonej w latach 1620-1621 opanowała prawie całe Inflanty, poza ich południowo-wschodnią częścią. Rzeczpospolita nigdy już tego teytorium nie odzyskała. W latach 1625-1629 doszło do kolejnej wojny ze Szwecją. Młody zdolny król Gustaw II Adolf zadał w niej Polakom poważne ciosy. Mimo świetnego zwycięstwa w bitwie pod Trzcianą oraz morskiego triumfu w bitwie pod Oliwą wojna zakończyła się polską porażką i podpisaniem bardzo niekorzystnego rozejmu w Altmarku, w myśl którego Szwedzi mieli okupować większość portów na Pomorzu i Powiślu, a z Gdańska ciągnąć cło.

Inną klęską, ale nie wojenną, tylko czysto polityczną, było dopuszczenie w okresie panowania Zygmunta III do unii personalnej Brandenburgii z będącymi jeszcze wtedy polskim lennem Prusami Książęcymi. Miało to poważne i groźne konsekwencje w przyszłości.

Jak było mowa we wcześniejszej części artykułu, Zygmunt III konsekwentnie prowadził politykę przyjazną Habsburgom. Wysłał im na przykład na pomoc przeciw walczącemu z nimi i oblegającemu Wiedeń księciu siedmiogrodzkiemu Gaborowi Bethlenowi polskich najemników zwanych lisowczykami, którzy bardzo Austrii pomogli, czyniąc skuteczną dywersję na tyłach siedmiogrodzkiego wojska.

Sympatia wobec Habsburgów przejawiła się też w królewskich małżeństwach. Król Zygmunt ożenił się z przedstawicielką tej dynastii, arcyksiężniczką Anną. Ich synem był królewicz Władysław, późniejszy król Władysław IV, a także dwoje dzieci zmarłych we wczesnym dzieciństwie. Królowa Anna zmarła młodo. Wówczas król Zygmunt poślubił kolejną Habsburżankę, siostrę zmarłej – Konstancję. Z nią miał pięciu synów. Wszyscy dożyli wieku dorosłego. Jednym z nich był przyszły król Jan II Kazimierz.

Obok wojen z innymi państwami doszło za panowania Zygmunta III także do wojny domowej zwanej rokoszem Zebrzydowskiego. Nazwa pochodzi od nazwiska przywódcy, Mikołaja Zebrzydowskiego, który stał się przywódcą opozycji po śmierci Jana Zamoyskiego. Ten ostatni, choć bardzo krytyczny wobec króla i inspirujący opozycję, przeciwny był wystąpieniom zbrojnym. Jego następcy nie mieli już takich skrupułów. Doszło do rokoszu. Buntownicy ogłosili detronizację Zygmunta III. Zostali pokonani w bitwie pod Guzowem, ale nie ponieśli żadnych konsekwencji. Odnieśli nawet polityczny sukces, gdyż zarzucone zostały nieśmiałe pomysły reform wzmacniających władzę królewską.

Za wojną domowę uznać można też bunty kozackie. To właśnie za panowania Zygmunta III doszło do pierwszych powstań Kozaków: powstania Kosińskiego (1591 r.), powstania Nalewajki (1595-1596) oraz powstania Fedorowicza (1630 r.).

Jak było już wspomniane, Zygmunt III wśród szlachty był niepopularny. Zdołał jednak wytworzyć popierające go stronnictwo dzięki polityce nadawania urzędów. To dzięki wsparciu pierwszego Wazy na tronie do potęgi i pozycji magnatów doszły rodziny Potockich, Ossolińskich, Sapiehów i Lubomirskich.

Zygmunt III czuł się w Polsce obco i tęsknił za Szwecją. Otaczał się Niemcami, był wyniosły i małomówny. Nie rozumiał polskiego ustroju i polskiej kultury politycznej. Polska szlachta nieufnie patrzyła na króla, nawet się buntowała, ale jednak szanowała majestat. Dowodem tego była okrutna kaźń zgotowana Michałowi Piekarskiemu, szaleńcowi, który dokonał nieudanego zamachu na Zygmunta III. Niezależnie od osobistej niepopularności podnoszenie ręki na monarchę uważano za rzecz niedopuszczalną.

Inna sprawa, że w okresie, gdy nastąpił zamach Piekarskiego, to jest w 1620 r., czas największej niepopularności monarchy już minął. W ostatnich kilkunastu latach panowania widoczne było powolne "docieranie się" króla i szlachty. Od 1616 roku, w przeciwieństwie do wcześniejszych 30 lat panowania, wszystkie sejmy kończyły się uchwałami. Ta poprawa stosunków niewątpliwie miała wpływ na to, że po śmierci króla Zygmunta, która nastąpiła 30 IV 1632 r. w Warszawie, na nowego monarchę wybrano niemal jednogłośnie jego syna Władysława, cieszącego się zresztą osobistą popularnością.

Właśnie Władysław IV doprowadził do postawienia w Warszawie kolumny Zygmunta. To utrwaliło w powszechnej świadomości fakt, z którym król Zygmunt III najbardziej kojarzony, a mianowicie z przeniesieniem stolicy.

W 1595 roku doszło do pożaru zamku na Wawelu w Krakowie. W związku z tym na czas remont król przeniósł się do Warszawy. Było to dla niego wygodne, bo z Warszawy było bliżej do Szwecji, a także na Litwę. Z tego ostatniego względu już w drugiej połowie XVI wieku w Warszawie odbywały się sejmy. Dogodne położenie sprawiło, iż król pozostał w mazowieckim mieście na stałe. W 1609 roku ostatecznie przeniósł się do Warszawy dwór królewski, a od 1611 roku już z niej nie wyjeżdżał. W następnych latach nastąpiła przebudowa i rozbudowa zamku królewskiego w Warszawie. Co ciekawe, zmiana stolicy nie została zatwierdzona żadnym formalnym aktem prawnym. Teoretycznie Kraków pozostał stolicą, ale w praktyce jego stołeczność ograniczała się do bycia miejscem koronacji.

Król Zygmunt III w historiografii polskiej oceniany jest raczej krytycznie, choć bywały próby łagodzenia Okres jego panowania nazywany jest "srebrnym wiekiem" Rzeczypospolitej. Wciąż była ona potęgą, ale widoczne były już symptomy kryzysu. Po części było to winą czynników obiektywnych, ale w jakimś stopniu na taki stan rzeczy miała też wpływ jego polityka, jak dopuszczenie do połączenia się Brandenburgii z Prusami Książęcymi, kontrowersyjne decyzje dotyczące polityki zagranicznej czy zarzucenie planów reform.

 

(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%