Zamknij

Poznajmy "Podlaskie Drogi do Niepodległości"

Jakub Niewęgłowski 08:00, 13.10.2018
Skomentuj

W piątkowy wieczór w sali konferencyjnej Sanktuarium MBNP odbyło się spotkanie promocyjne książki "Podlaskie Drogi do Niepodległości". Pozycja, wpisująca się w 100-lecie odzyskania Niepodległości przez Polskę, ukazuje historie nieznane z kart podręczników, dotyczące dążeń niepodległościowych z perspektywy ludzi zamieszkujących nasze tereny ze szczególnym uwzględnieniem czasów zaborów.

Spotkanie otworzył ks. kanonik Roman Wiszniewski. - Chcemy sięgnąć tego wieczoru do dzieł duchowych naszych ojców i praojców. Zobaczyć tego ducha narodowego, polskiego. Tak, żeby nie tylko się umocnić, ale by przekazać to dalej, temu środowisku, w którym żyjemy.

Następnie głos zabrał Dariusz Magier, jeden ze współautorów dzieła "Podlaskie Drogi do Niepodległości". Zaznaczył, że ma nadzieję na kontynuowanie tradycji spotkań patriotycznych przy sanktuarium, które odbywały się tu przez długi czas. - Będziemy próbowali organizować coś takiego co miesiąc, może się uda - stwierdził.

Następnie przeszedł do prezentacji książki. Wydane w Kosowie Lackim dzieło jest owocem wspólnych działań grupy autorów, historyków, ludzi kultury. Redaktorami książki są Artur Rogalski i Artur Ziontek.

Ten ostatni zabrał następnie głos i przedstawił ideę tego wydawnictwa. - Bieżąca rocznica, nieco okrąglejsza niż coroczne 11 listopada, zmusza nas do przemyśleń i przewartościowań - zaznaczył. W 1918 roku spełniło się bowiem coś, do czego Polacy jako naród dochodziliśmy bardzo długo. Ziontek zaznaczył, że postać Józefa Piłsudskiego, dzięki jego rozlicznym talentom i osiągnięciom, przedstawiana jest często jako kluczowa. Piłsudski był jednak w rzeczywistości ostatnim ogniwem w sztafecie pokoleń polskich patriotów. O przedstawicielach tych wcześniejszych, żyjących jeszcze w ponurych czasach zaboru rosyjskiego na Podlasiu, opowiada właśnie ich książka.

Głos zabrali także przedstawiciele autorów. Artur Rogalski zaprezentował główne motywy swojego artykułu pt. "Sztafeta, czyli kilka (wybranych) cytatów książkowego leitmotivu niepodległości". Przedstawia w nim nośność i żywotność motywu walki o niepodległość na podstawie kilku publikacji opublikowanych w czasach zaborów lub międzywojnia, wybranych z biblioteki autora. Rogalski skupił się w prezentacji na dwóch pozycjach - "Za orłami Napoleona" oraz "Bohaterski Miś. Czyli przygody pluszowego niedźwiadka na wojnie". Oba te tytuły łączy to, że są książkami dla dzieci, w ciekawy sposób pokazując potrzebę walki o wolność Ojczyzny.

Andrzej Szabaciuk pokrótce opisał z kolei swój rozdział pt. "Polityka władz carskich wobec Kościoła greckokatolickiego na Południowym Podlasiu w latach 1863-1875". Podkreślił, jak wielkie znaczenie dla późniejszych losów tych ziem miało przebudzenie religijne lokalnej ludności, która poddana okrutnej próbie rusyfikacji potrafiła przeciwstawić się właśnie dzięki wierze katolickiej.

Dariusz Magier przedstawił główną myśl swojego rozdziału pt. "Sto lat przeciwko Niepodległej. Państwo polskiej wspólnoty narodowej i jego wrogowie (casus Podlasia". Przypomina on w nim, niejako pod włos, że nie wszyscy Polacy pragnęli odzyskania niepodległości, będąc zarażeni "szaleństwem komunizmu". Zdaniem Magiera tradycja anty-niepodległościowa o rodowodzie komunistycznym nie skończyła się nawet po upadku PRL, a uległa jedynie swoistej mutacji.

Był to wieczór pełen akademickiej wiedzy i historycznej głębi, nie zabrakło jednak odrobiny humoru. Artur Ziontek przypomniał postać szlachcica Stefana Kosińskiego, znanego w swoim czasie brzuchomówcy, który wydał walkę rosyjskiemu zaborcy swoim humorem nawet po śmierci. Przy otwarciu jego testamentu gubernator rosyjski otrzymał wiadomość w dwóch kopertach. Na pierwszej karcie były słowa "Całujcie mnie wszyscy w...". W drugiej było zaś zakończenie skierowane osobiście do gubernatora...

Po chwili wesołości wszyscy powrócili do klimatu zadumy, kiedy głos zabrał ponownie ks. Wiszniewski. Odbyła się wspólna modlitwa do Maryi - patronki miejsca, a następnie kapłan pobłogosławił zgromadzonych.

Spotkanie promocyjne książki nie mogło się zakończyć bez możliwości nabycia "Podlaskich Dróg do Niepodległości". Tomy rozchodziły się jak świeże bułeczki. Nic dziwnego, bo temat jest ciekawy, a do tego można było uzyskać autografy od autorów i redaktorów dzieła.

(Jakub Niewęgłowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu radzyninfo.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%