Zamknij

"Co pod nabożnym płaszczem kryją zwykłe wady", czyli "Świętoszek"

Jakub Niewęgłowski 08:30, 15.11.2018
Skomentuj

W środę w ramach trzeciego dnia Radzyńskiego Tygodnia Teatru na scenie ROK-u królował "Świętoszek" Moliera. Klasyczną komedię z poważnym przesłaniem przypomniał Teatr I Liceum Ogólnokształcącego.

Zgromadzoną publiczność, zwłaszcza wszystkich rodziców aktorów, nauczycieli i uczniów I LO, przywitała dyrektor Ewa Grodzka. Podkreśliła, że całym tym wydarzeniem stoi pani Anna Warwas, która jest główną organizatorką Radzyńskich Tygodni Teatru oraz reżyserką szkolnego teatru I LO. Podziękowała również obecnym na wydarzeniu dyrektorowi ROK-u Robertowi Mazurkowi oraz staroście Lucjanowi Kotwicy, wręczając im pamiątkowe dyplomy.

Obejrzeliśmy klasyczne arcydzieło w wiernej interpretacji licealistów. Raz jeszcze widzieliśmy, jak słynny "biedaczek" Tartiff omotał swoimi wpływami naiwnych francuskich mieszczan. Warto przypomnieć, że to, co współcześnie uważamy za część kanonu, w czasach Moliera wywołało wielki skandal. "Świętoszek" prowokował i łamał przyjęte konwenanse.

Nieszczęśliwa Marianna staje się ofiarą  uroku, jaki rzucił na jej ojca tytułowy bohater. - Co? Chyba słuch mnie myli? - pyta przejęta, gdy rodziciel stwierdza, że "świętoszek" stanie się jej mężem. Ona wszak kocha narzeczonego - "libertyna" Walerego...

- Żegnam zatem, i na całe życie! - rzuca zraniony kochanek na wieść o tym... Pomóc nieszczęśliwej parze postanawia wierna służąca Doryna. W końcu wychodzi na jaw, że sam świętoszek u boku kogo innego widzi swoje szczęście... Wyjątkowym uczuciem darzy bowiem żonę swego dobrodzieja...

- Wcale nie grzeszy, kto grzeszy w sekrecie - stwierdza podstępny Tartuffe. - Nic gorszego piekło nie wydało! - krzyczy wyleczony z naiwności pan domu wyłażąc spod stołu, spod którego podsłuchiwał i podglądał, jak niewdzięcznik dobierał się do jego małżonki...

Cóż, skoro wcześniej nierozsądny mieszczanin darował już oszustowi całe swoje mienie... Ale oto, w ostatniej chwili, podłość podstępnego "świętoszka" odkrywa nie kto inny, jak zacny książę... Wszystko kończy się dobrze, bo "Świętoszek" to przecież komedia... Sztuka ta w zabawny sposób pokazuje, że w życiu należy się kierować przede wszystkim jedną cnotą - rozsądku...

Wystąpili: Jakub Płecha - Orgon; Julia Woźniak - Elmira; Jan Banaszczyk - Tartuffe; Natalia Bernacka - Pani Pernell; Jakub Zając - Damis; Liwia Wojtaś - Marianna; Jan Kosek - Walery; Natalia Sobocka - Kleant; Cyprian Wojtaś - Oficer Gwardii; Mateusz Pawlina - Pan Zgoda; Dominika Grabowska - Flipotta; Dawid Mitroniuk - Wawrzyniec; Mateusz Pawelec, Mateusz Kwapiszewski, Patryk Książek, Michał Zagrodnik  - Żołnierze; Gabriela Warwas - Doryna.

(Jakub Niewęgłowski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu radzyninfo.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%