Zamknij

Warsztaty "Archiwa Rodzinne Niepodległej"

07:02, 01.10.2019
Skomentuj

30 września (poniedziałek) w radzyńskim oddziale Archiwum Państwowego odbyły się warsztaty "Archiwa Rodzinne Niepodległej". W wydarzeniu uczestniczyła młodzież licealna wraz z opiekunką-nauczycielką. Chodziło o zwrócenie uwagi na pamiątki rodzinne oraz na historyczną wartość pamięci przechowywanej w rodzinach.

Całość prowadziła sprawująca funkcję kierownika radzyńskiego Oddziału pani doktor Joanna Kowalik-Bylicka. Na samym początku objaśniła, czym są archiwa i na czym polegają ich zadania. Potem zwróciła się do młodych uczestników warsztatów z pytaniem, w jakim mniej więcej wieku są ich dziadkowie. Okazało się, że dziadkowie licealistów to ludzie urodzeni na ogół w latach 40. XX wieku.

Prowadząca zapytała też, czy są jakieś wspomnienia historyczne przekazywane przez dziadków. Kilkoro uczestników warsztatów podzieliło się takimi opowieściami. Nie brakowało pośród nich ciekawych, niekiedy dramatycznych historii.

Potem pani doktor rozdała młodzieży stare zdjęcia. Poprosiła o dokładne przyjrzenie się im, zanalizowanie i zinterpretowanie. Uczestnicy warsztatów opowiadali, co dostrzegli. W niektórych przypadkach prowadząca zdradzała już po fakcie dodatkowe informacje, n.p. jedno zdjęcie przedstawiające grupę osób w wiejskich strojach okazało być fotografią wykonaną w latach 30. w trakcie wycieczki do Wieliczki, w której uczestniczyli mieszkańcy wsi z okolic Ulana.

Później pani Kowalik-Bylicka mówiła o przechowywaniu starych fotografii. Ostrzegała przed wilgocią. Radziła, by nie kłaść jednych zdjęć na drugie, bo mogą się ze sobą zlepiać. Wspomniała, że istnieją specjalne bibułki przed tym zabezpieczające.

Kierowniczka radzyńskiego oddziału archiwum zapoznała też młodzież z tematyką badań genealogicznych. Wspomniała o tym, że akta Urzędu Stanu Cywilnego mają być w nim przechowywane przez 100 lat, a potem trafiać do archiwów. Przyniosła "Księgę ludności miasta Radzynia" powstałą w latach 1908-1913, a więc w okresie panowania rosyjskiego i z tego powodu sporządzoną po rosyjsku. Przy pomocy tego typu ksiąg można prowadzić badania genealogiczne, zwłaszcza jeśli mają one skorowidze. Oprócz tego przyniosła także wydaną kilka lat temu przez Radzyńskie Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych książkę, wydawnictwo źródłowe pod red. prof. Dariusza Magiera p. t. "Skorowidz do rejestru mieszkańców miasta Radzynia Podlaskiego z lat 1931-1939".

Uczestnicy warsztatów przeglądali archiwalne księgi oraz tę książkę, szukając informacji na temat swoich przodków i innych krewnych.

Dla biorącej udział w warsztatach młodzieży było to z pewnością ciekawe doświadczenie i poszerzenie wiedzy.

(RadzynInfo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu radzyninfo.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%