25 września odbył się rajd rowerowy "Leśnym szlakiem niepodległości" zorganizowany przez Miejski Ośrodek Kultury i Rekreacji we współpracy z Radzyńską Grupą Rowerową "I LO i Przyjaciele".
Wzięło w nim udział ponad 25 rowerzystów, w tym 15 członków RGR. Pokonali oni trasę liczącą ponad 65 km i wiodącą w dużej mierze leśnymi duktami. Po drodze mijali wiele miejsc narodowej pamięci: pomnik w Płudach, krzyż i tablicę w Olszewnicy upamiętniające ofiary niemieckiego terroru, kaplicę w Brzozowicy postawioną jako wotum za ocalenie wsi przed tragicznym pożarem we wrześniu 1939 r. i wreszcie położony kilkaset metrów dalej kopiec usypany w 1937 r. ku czci marszałka Józefa Piłsudskiego, który był punktem docelowym całego rajdu.
W drodze powrotnej rowerzyści odwiedzili uroczysko Baran - "podlaski Katyń" i oznaczone krzyżem miejsce zamordowania przez UB w 1947 r. ks. Niedzielaka – kapelana AK i proboszcza parafii w Polskowoli. Na przemierzanym szlaku także wiele ciekawych kapliczek, które również budziły zainteresowanie. Zdewastowane leśne drogi sprawiły, że nadrabiając kilka kilometrów uczestnicy wyprawy odwiedzili kaplicę św. Antoniego w Turowie. Przystankiem w Turowie wyrazili także uznanie dla dwóch członkiń RGR, które w tym samym czasie goszczą w Padwie.
Jedna z członkiń RGR, Małgorzata Popek, dołączyła do "Galerii pierwszego tysiąca", czyli grupy członków RGR, która podczas wypraw grupy przejechała już w sumie ponad 1000 kilometrów.
MOSiR jako organizator zapewnił obiad - grochówkę, a także herbatę, kawę i ciasteczka ufundowane przez firmę dr Gerard, Wszystko to zostało dostarczone do turystycznej wiaty w Brzozowicy przez Łukasza Włoszka. Obiad nieco przedłużył się z powodu zgubienia się dwóch uczestników rajdu, którzy na szczęście w końcu się jednak odnaleźli.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz