9 listopada po prawie 2 latach została wreszcie zakończona przebudowa Rynku w Radzyniu.
Został on pokryty kostką granitową, zyskał nowe ozdobne latarnie i światła wmontowane w ziemię. Przy kilku domach zamontowano nowe schody-podproża. Poustawiano ławki. Zamontowana została także fontanna z kolorowymi światłami. Zacznie ona działać na wiosnę, ale już 7 i 9 listopada zostały przeprowadzone próby.
Dzięki zmianie głównego konserwatora zabytków na Rynku pojawiło się więcej zieleni niż w pierwotnym projekcie. Posadzone zostały nowe drzewa. Ustawiono też donice z zielenią.
Wbrew pierwotnym planom na środku Rynku pozostała kamienica.
Nowy wygląd Rynku oraz działanie fontanny można obejrzeć w załączonej do artykułu galerii zdjęć.
0
0
0
0
0
0
5 5
Nie możecie przeboleć, ze to tak wygląda i nie da się jak zwykle wbić szpilkę Burmistrzowi. Próba z konserwatorem i jego troską o zwiększenie zieleni jest nieudanym prztyczkiem. 11:19, 11.11.2022
4 6
No i czemu ma służyć ten plac? Defilady będziemy tam robić czy będą tam lądować śmigłowce? Kolejne nasze pieniądze wyrzucone w błoto. 14:36, 11.11.2022
5 2
Lepsze były powybijane dziury w asfalcie po których nie można było przejechać. Nie ma to jak jedynie krytyka wszystkiego co robi się w naszym mieście. 16:36, 11.11.2022
4 6
Władzo miejska,Radni miejscy!!!
Najwyższy czas na modernizacje stadionu miejskiego w Radzyniu. Zadaszoną główną trybune oraz sztuczne boisko treningowe. 18:55, 11.11.2022
26 0
Kiedy zostania odnowiony ten budynek na środku ? Wstyd państwo D. 09:14, 14.11.2022
2 1
Remont ciągnął się strasznie, burmistrz co chwila szukał usprawiedliwienia dlaczego. Nie wierzę w oficjalne głoszone przyczyny. Nie mniej jednak, jakiś efekt ten remont dał. Ładnie, gładko, równo, jest jakaś w tym koncepcja. Nie rozumiem jednak, co w tej fontannie jest, że władza nasza tak podniecona jej istnieniem. Myślę że pora, aby burmistrz wypowiedział się co dalej, bo otoczenie tego placu to prawie że slamsy. Zniknęły HALE MIEJSKIE, które miały być po sprywatyzowaniu natychmiast odbudowane. Ile to już lat? Teren powinien wrócić do miasta bez odszkodowań, chyba że umowa nie precyzowała w ile lat inwestorzy coś tam wybudują. Budynek wolnostojący na placu, też miał zniknąć. No i stoi sobie szkarada. 22:00, 19.11.2022