Zamknij

Wycieczka z I LO do Szwajcarii

. 14:37, 04.11.2025
Skomentuj

W I Liceum Ogólnokształcącym zorganizowano uczniom wycieczkę do Szwajcarii. Zamieszczamy relację autorstwa samym uczestników: Zuzanny Frączek, Martyny Jaruzalskiej, Bartłomieja Kostrzewy, Izabeli Stępniewskiej, Jakuba Tracza, Kacpra Ulity i Gabriela Wierzbickiej,.

----------------

Pierwszy dzień — klasyka gatunku: dłuuuga trasa w stronę Szwajcarii, ale klimat w autokarze taki, że nawet korki nie były straszne. Kierunek: czekolada, góry i zegarki, czyli wiadomo — pełna elegancja.

Drugi dzień to już konkret: Zurych — elegancki, czysty i droższy niż nasze marzenia. Zwiedzanie miasta, potem słynna fabryka Lindt, gdzie zapach czekolady mógłby człowieka uśpić ze szczęścia. Do tego ten legendarny wodospad Rheinfall, który wygląda jakby natura zrobiła pokaz mocy tylko po to, żeby nam szczęki opadły.

Wieczorem nocleg we Francji… powiedzmy, że hotel miał klimat — taki survivalowy, ale przynajmniej będzie co wspominać.

Trzeci dzień — Bern, czyli stolica Szwajcarii. Zwiedzanie pełną parą: brama miejska, Szwajcarski Bank Narodowy, trochę historii i szwajcarskiej dokładności w jednym. Potem Zamek Chillon — jak z bajki, a w Montreux odwiedziliśmy kasyno, gdzie kiedyś bywał sam Freddie Mercury. Na szczęście tym razem skończyło się bez hazardowych strat, a hotel na noc — o niebo lepszy!

Czwarty dzień — Chamonix we Francji, czyli klimat alpejskiego kurortu, gdzie plan był ambitny: wjazd gondolą na szczyt. Niestety pogoda postanowiła zrobić nam psikusa, więc zamiast widoków — mieliśmy „górski klimat” w wersji mokrej. Potem Genewa: przepiękne jezioro Lemańskie, siedziba ONZ, i ten klimat miasta, gdzie nawet powietrze pachnie dyplomacją.

Piąty dzień — creme de la creme, czyli CERN, miejsce gdzie naukowcy robią rzeczy, które dla większości z nas brzmią jak magia z fizycznym afterparty. Potem spacer po starym mieście Genewy, muzeum zegarków, oglądanie jak powstają te cuda, a wieczorem przejście przez miasto nocą – idealne zakończenie tej podróży.

Pragniemy dodać, że:

W CERNie spotkaliśmy się z absolwentem naszego liceum panem Marcinem Sobieszkiem, pracownikiem instytutu w dziale informatycznym, który opowiedział nam o swojej drodze do spełniania marzeń naukowych.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu radzyninfo.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%