PiSowska Polska w ruinie. Utwardzili ulicę gdzie nikt nie mieszka , ale są działki rządzących Radzyniem. Aż przyjeżdżała telewizja . A tu mieszka tulu mieszkańców i codziennie chodzi w rozjeżdżonym błocie. Nie zagłosuję już na Sieromskiego i na PiS.

Stan ulic w mieście jest dotkliwym odzwierciedleniem stanu miasta. Gidze są ci notable, którzy nie tak dawno wizytowali miasto z imponującej wielkości czekami, wręczając je miejscowym włodarzom (choć ta nazwa - ze względu na jej staropolską etymologie jest jak najbardziej myląca). Tylko parkingi przy kościołach są względnie zadbane, by wierni mogli czystym kołem, bo chyba nie duszą dotrzeć w niedzielę do świątyni w celu realizacji mnożących się zawierzeń powiązanych oczywiście z powielanymi w nieskończoność datkami, które trudno nazwać ofiarą.. Dlaczego Kościół nie partycypuje w kosztach ich utrzymania? To dopiero byłoby nabożeństwo wynagradzające indolencję władców, bo nie władzy, która w dużym poważaniu ma obywateli, a ci i tak niczego nie kumają.