Zamknij

Wiceminister Marcin Romanowski na uroczystościach w Rapach pod Biłgorajem

18:16, 04.07.2022 . Aktualizacja: 11:35, 05.07.2022
Skomentuj

Wczoraj (3 lipca) w lesie na Rapach pod Biłgorajem miały miejsce uroczystości religijno-patriotyczne związane z 78. rocznicą mordu ponad 60 polskich partyzantów. Była Inscenizacja, Msza Św., apel poległych i salwa w hołdzie zamordowanym. Masowa egzekucja odbyła się tam 4 lipca 1944 roku.

Mszę odprawił Jerzy Kołtun, proboszcz parafii p. w. Wniebowzięci NMP i Trójcy Świętej

– (…) Aby pamięć o czasach tragicznych, była czymś, co będzie kształtować naszą przeszłość. Nie chodzi o to, aby budzić w sobie uczucia nienawiści czy chęci zemsty na kimkolwiek, ale chodzi, aby przez swoje życie i działanie, aby pokój zagościł w naszych sercach, ale także w tym, co jest efektem naszego życia. Ważne jest, to, abyśmy spotykali się tutaj i nawiedzali miejsca pamięci, w których w naszym imieniu inni swoje życie oddali i przelewali krew – głosił podczas kazania.

Zbrodni wojennej dokonali okupanci niemieccy w lesie na obrzeżach Biłgoraja, na granicy dzielnicy Rapy. Delegacje złożyły wieńce i zapaliły znicze pod krzyżem upamiętniającym to wydarzenie. Następnie odbył się apel poległych oraz salwa honorowa.

Gościem uroczystości był także wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski.

- To jest bardzo ważne, żeby pamiętać o polskich bohaterach, o którzy ludziach oddawali swoje życie, abyśmy my mogli żyć w wolnej i suwerennej Ojczyźnie. Ta pamięć kształtuje i powinna kształtować tożsamość współcześnie i również na przyszłość. Na krwi bohaterów budowana była i jest nasza wolność i suwerenność, ale ona nie jest dana raz na zawsze. Jest dana i zadana – jak mówił św. Jan Paweł II i musimy ją ciągle zdobywać. Teraz ta agresja na suwerenność i wolność Polski odbywa się, jeżeli chodzi o Niemcy innymi metodami, metodami ekonomicznymi i politycznymi. Jeżeli chodzi o Rosję, to niestety widzimy, że metody się nie zmieniły. Tam nadal używa się przemocy, ale musimy sobie zdawać sprawę, że historia się nie skończyła i geopolityka nadal funkcjonuje. Jeżeli Polska w Europie Środkowej i Europa Środkowa nie uzyska znaczącej podmiotowości, to tak jak przez ostatnie stulecia będziemy tym Bożym Igrzyskiem, gdzie z jednej strony Rosja, a z drugiej Niemcy rozgrywają swoją grę – podsumował wiceminister.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%