Dzikie zwierzęta potrafią nagle wtargnąć na jezdnię, która przecina ich utarte ścieżki i trasy. Do takiej sytuacji doszło przedwczoraj popołudniu w Krasewie. Przed motocykl marki Yamaha, którym kierował 48-latek wybiegła sarna. Mężczyzna po zderzeniu ze zwierzęciem stracił panowanie nad jednośladem i wywrócił się. Z obrażeniami ciała do szpitala trafiła 58-letnia pasażerka motocykla.
Wczoraj kilka minut przed godziną 15:00 dyżurny radzyńskiej komendy otrzymał informację o zderzeniu motocyklisty z dzikim zwierzęciem w miejscowości Krasew, w gminie Borki.
Jak ustalili policjanci pracujący na miejscu zdarzenia, pod koła motocykla marki Yamaha, którym poruszał się 48-latek wraz z pasażerką nagle wtargnęła sarna, która przebiegała przez jezdnię. W wyniku zderzenie kierujący stracił panowanie nad motocyklem i wywrócił się. Obrażeń ciała doznała 58-letnia pasażerka motocykla, która została przetransportowana do szpitala.
Apelujemy do wszystkich użytkowników dróg o wzmożoną czujność i rozwagę, zwłaszcza w rejonach dróg biegnących przez odcinki leśne. Kolizja z sarną, dzikiem czy łosiem może zakończyć się tragicznie nie tylko dla zwierzęcia. Kierujący musi być czujny i przygotowany na ewentualne wtargnięcie dzikiego zwierzęcia. Jeżeli zauważymy dzikie zwierzę na drodze lub poboczu zwolnijmy i zachowujmy czujność. Pamiętajmy, również, że zwierzęta te często żyją w stadach, więc za jednym dzikiem lub sarną może podążać całe stado.
podkomisarz Piotr Mucha
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz