Marcin Romanowski: "Zostajemy wierni naszym wartościom i religii"

Marcin Romanowski o atakach na chrześcijan: "Zostajemy wierni naszym wartościom i religii"

Niedawno obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Upamiętniający Ofiary Aktów Przemocy ze względu na Religię lub Wyznanie. Jesteśmy świadkami coraz większej fali ataków na chrześcijan – również w naszym kraju. Jak zaznacza Marcin Romanowski, lewicowe grypy uderzają w podstawowe wartości Polaków. W decyzjach wydawanych przez polskie sądy coraz częściej dostrzec można stronniczość i stawanie w obronie sprawców atakujących wiernych – zauważają eksperci. Widać to na przykładzie m.in. drukarza, który odmówił wykonania usługi na rzecz tęczowych grup LGBT, bo godziło to w reprezentowane przez niego wartości. Skończyło się na 5-letniej walce o sprawiedliwość, w której finalne zwycięstwo wolności słowa i poglądów drukarza zapewniła dopiero interwencja prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.

– Można zauważyć, że w coraz częściej polskie sądy stają po lewej stronie, broniąc sprawców, a nie ofiary. Głos chrześcijan jest często pomijany i marginalizowany. Przykład idzie z góry – z Brukseli. Grupy LGBT i środowiska lewicowe bardzo mocno lobbują swoje interesy. Na przeszkodzie w zrealizowaniu neomarksistowskich planów stają właśnie chrześcijanie i Kościół. Stajemy się przez to celem ataków zmierzających do osłabienia pozycji państwa i podstawowych wartości, na których powstało. Chaos i brak jakichkolwiek moralnych zasad to rzeczywistość, do której dąży dzisiejsza lewica. To rzeczywistość, w której będą mogli wprowadzać swoje niebezpieczne postulaty. Polacy i rząd Zjednoczonej Prawicy nigdy się na to nie zgodzą – mówi Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.

Setki tysięcy Polaków swoimi podpisami wyraziły poparcie dla projektu ustawy "w obronie chrześcijan". Nowe przepisy mają doprecyzować kwestie łamania prawa w sytuacji określonej obecnie mianem "obrazy uczuć religijnych". Dziś zostawia ona swobodną interpretację sądom, które często wykorzystują to na niekorzyść pokrzywdzonych i wspierają swoimi wyrokami skrajnie lewicowe organizacje i ich aktywistów.

– Zostajemy wierni naszym wartościom i religii. Nie ulegniemy presji środowisk lewicowych i coraz bardziej agresywnych aktywistów. Będziemy bronić fundamentów, na których powstało nasze państwo. Na przestrzeni lat to właśnie wiara, Kościół czy wartości chrześcijańskie umacniały nas jako naród i pozwalały stawić czoła największym zagrożeniom. Dziś również toczy się moralna walka o naszą przyszłość – o to czy Polska będzie Polską, jaką znamy do tej pory – uważa Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.

Ataki lewicowych środowisk na Kościół oraz wiernych przybierają na sile. Uważa się, że momentem przełomowym, który zapoczątkował falę hejtu i agresji wymierzonej w chrześcijan był tzw. "Strajk Kobiet". Grupa lewicowych aktywistek ze wsparciem polityków opozycji nawoływała do niszczenia kościołów i miejsc świętych, przerywania mszy oraz zmasowanego ataku na duchownych i wiernych również w Internecie. Proponowane zmiany prawne w ustawie "w obronie chrześcijan" mają obronić Polaków przed szerzoną przez niektórych agresją.