Zamknij

Wydebilowanie

08:00, 30.01.2019
Skomentuj

Nauczyciel historii dyktuje notatkę. Większość klasy pisze, niektórzy udają, że piszą, a jeszcze inni gadają i nie wiedzą co piszą. Jeden z tych ostatnich, co chwilę dopytywał o coś, czym już zdążył porządnie zirytować Belfra; szczególnie, iż pytał ciągle niemal o to samo zdanie.

Kiedy delikwent w końcu zaprzestał rozmowy ze swym przyjacielem i po... kolejnym zapytaniu o to samo, zaczął nadążać z pisaniem...

- No tak: "pokój w Brześciu kończył wojnę na wschodzie" - nauczyciel zwrócił się do niego nienaturalnie wysokim i przesłodzonym, niańczącym tonem; przy czym pochylił się nad uczniem i kilkakrotnie "dobrotliwie" uderzył się w policzek otwartą dłonią - dobrze Tadziu!

- Proszę pana - trochę zniesmaczył się tak potraktowany uczeń - pan do mnie nie mówi, jak do jakiegoś debila...

- To się tak nie zachowuj! - surowo wycedził przez zęby Belfer.

- Dobrze - odparł uczeń, spuszczając wzrok. I na jakiś czas historyk miał spokój od tego typu zachowań.

(Marcin Ślusarek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%