Zamknij

Święty Ignacy Loyola

06:00, 31.07.2021 Aktualizacja: 12:25, 31.07.2021
Skomentuj

Dziś Kościół wspomina świętego Ignacego Loyolę, założyciela zakonu jezuitów.

Święty Ignacy Loyola urodził się 23 X 1491 w zamku Loyola (obecnie w gminie Azpeitia) w Hiszpanii jako Inigo Lopez de Oniaz y Loyola. Pochodził z możnego baskijskiego rodu rycerskiego.

Przyszły święty w młodości daleki był od stateczności. Lubił pojedynki, hazard i przelotne romanse, często wdawał się w awantury.

Od 1507 r. był paziem w służbie królewskiego podskarbiego, potem oficerem w służbie wicekróla Nawarry. W tym charakterze w maju 1521 r. brał udział w obronie Pampeluny przed Francuzami. W trakcie walk odniósł poważną ranę nogi, przez którą już do końca życia utykał. „Unieruchomiony” podczas długich tygodni rehabilitacji zaczął czytać. Natrafił na książki religijne. Bardzo na niego wpłynęły. We wrześniu 1521 r. przyszły święty postanowił zerwać z dotychczasowym życiem. Przemiana była radykalna. Wcześniejszy zuchwały wojak, dbający o wygląd, po przemianie w stroju żebraka udał się w pielgrzymkę do sanktuarium maryjnego w Montserracie. Tam odbył długą spowiedź z dotychczasowego życia. Przez następny rok przebywał w pobliskim Manresie, żyjąc jako żebrak. Wtedy zaczęły powstawać Ćwiczenia duchowe jego autorstwa. W 1523 r. podjął pielgrzymkę do Ziemi Świętej. Pragnął tam zostać na stałe jako świecki apostoł, ale opiekujący się świętymi miejscami franciszkanie kazali mu wracać do Hiszpanii, gdyż Turcy, którzy władali wtedy Palestyną, ledwo tolerowali obecność tam chrześcijan. Święty z niechęcią podporządkował się i wrócił. Po powrocie przez pewien czas przebywał w Barcelonie. Tam postanowił się dokształcić, uznał bowiem, że sam zapał nie wystarczy i potrzebna jest wiedza. Szczęśliwie natrafił na dwie pobożne zamożne kobiety, które, ujęte jego postawą, postanowiły sfinansować jego edukację.

Po ukończeniu niższej szkoły w Barcelonie studiował teologię na uniwersytetach w Alcali i Salamance, a potem w Paryżu. W okresie studiowania w Alcali miał problemy z inkwizycją, bowiem jeszcze przed ukończeniem studiów zaczął nauczać. Natomiast już podczas studiów w Paryżu zaczął używać zamiast dotychczasowego imienia Inigo używać imienia Ignacy. Nie są znane przyczyny tej zmiany. Przypuszcza się, że chodziło o nabożeństwo do św. Ignacego z Antiochii. Być może nie była to w istocie w ogóle zmiana, bo imię Inigo uważano niekiedy za baskijską formę imienia Ignacy. Zmiana formy imienia mogła być związana z pobytem poza Królestwem Hiszpanii. W każdym razie od tej pory przyszły święty był znany jako Ignacy Loyola.

W okresie pobytu w stolicy Francji doszło też do innego wydarzenia, ważnego nie tylko w życiu św. Ignacego, ale w historii Kościoła. Otóż tam właśnie w 1534 r. razem z grupą kolegów (wśród których był też inny święty – Franciszek Ksawery) założył Towarzystwo Jezusowe. Członków nowego zakonu nazwano jezuitami. W pierwotnym zamyśle miał on szerzyć wiarę chrześcijańską w Palestynie. Po ukończeniu studiów św. Ignacy przez pewien czas przebywał w Guipuzcoi w Hiszpanii, potem w Wenecji, gdzie wraz z towarzyszami oczekiwał na załatwienie sprawy uznania Towarzystwa Jezusowego. Ostatecznie nowe zgromadzenie zostało zatwierdzone przez papieża w 1540 roku. Przy rejestrowaniu jako cel wyznaczono nauczanie młodzieży zgodnie z zasadami wiary oraz przeciwstawianie się protestantyzmowi. W 1541 Ignacy Loyola został mianowany generałem zakonu, czyli jego najwyższym przełożonym, nad którym w hierarchii jest już tylko papież. Funkcję tę pełnił przez następne 15 lat, aż do śmierci.

W 1548 r. opublikował „Ćwiczenia duchowe”. Dziś uważa się tę książkę za pierwowzór kościelnych rekolekcji.

Święty Ignacy Loyola zmarł 31 VII 1556 roku w Rzymie. Pochowany został w podziemiach znanego rzymskiego kościoła Il Gesu.

Już za jego życia jezuici rozwinęli szeroką działalność w Europie, Indiach i Ameryce, stając się jednym z najważniejszych katolickich zakonów. W 12 prowincjach zakonnych było około tysiąca zakonników zgrupowanych w 101 domach. Do Polski jezuici zostali sprowadzeni w 1564 r. przez kardynała Stanisława Hozjusza.

Jezuici odgrywali dużą rolę w XVI, XVII i pierwszej połowie XVIII wieku. Nastanie czasów Oświecenia i laicyzacja sprawiły, że zakon zaczął być mocno atakowany. Naciski kilku państw sprawiły, że w 1773 r. zakon został zlikwidowany. W 1814 r. został reaktywowany, ale nie odzyskał już dawnego znaczenia.

W Polsce zakon jezuitów wydał między innymi takie postaci, jak: św. Stanisław Kostka i św. Andrzej Bobola - patroni Polski; św. Melchior Grodziecki oraz Jakub Wujek (tłumacz pierwszej drukowanej "Biblii" w Polsce), Piotr Skarga (wybitny kaznodzieja), Maciej Sarbiewski (wybitny poeta zwany polskim Horacym), Franciszek Bohomolec (znany komediopisarz), Adam Naruszewicz (biskup, historyk, poeta), Franciszek Kniaźnin (poeta), Jan Woronicz (arcybiskup, prymas Królestwa Polskiego, poeta), Grzegorz Piramowicz (sekretarz Komisji Edukacji Narodowej) i bł. Jan Beyzym (apostoł trędowatych na Madagaskarze).

W stolicy naszego województwa jest trwały ślad po obecności i znaczeniu jezuitów. Ich dawny kościół w XIX w. stał się katedrą, dzwonnica tegoż kościoła nazwana później Wieżą Trynitarską jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zabytków Lublina, zaś w budynkach dawnego kolegium jezuickiego mieści się Archiwum Państwowe w Lublinie. Tuż obok na Starym Mieście jest ulica Jezuicka, przy której formalnie Archiwum się mieści, choć faktycznie wejście jest od strony placu katedralnego przy ul. Królewskiej.

W Radzyniu w kościele Trójcy Św. w kaplicy Mniszchów jest portret św. Franciszka Borgiasza, współpracownika św. Ignacego Loyoli. Obraz ten jednak zwykle nie jest wystawiony na widok.

Sam św. Ignacy Loyola w 1609 r. został beatyfikowany, zaś w 1622 r. – kanonizowany. Jego kościelne wspomnienie przypada 31 VII. Jest patronem Kraju Basków, trzech diecezji tamże, zakonu jezuitów, żołnierzy, matek oczekujących dziecka, skrupulantów, rekolekcji i ich uczestników – zarówno wiernych, jak też prowadzących je księży. Kościoły pod jego wezwaniem są w Rzymie, Szanghaju, Dubrowniku, Wilnie, Krzemieńcu, a w Polsce m.in. w Bydgoszczy, Gdańsku, Wrocławiu, Kłodzku, Przysusze, Śremie czy w Niemcach w archidiecezji lubelskiej. Neogotycką świątynię pod wezwaniem świętych Ignacego Loyoli i Jana Nepomucena w tej ostatniej miejscowości dobrze kojarzą podróżujący z Radzynia (czy szerzej z północy) do Lublina, mijają ją bowiem podczas jazdy drogą krajową.

(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%