Zamknij

Święta Liwia Augustyna Pietrantoni

06:01, 13.11.2022
Skomentuj

Dziś Kościół wspomina świętą Liwię Augustynę Pietrantoni, zakonnicę i pielęgniarkę, nazwaną "męczennicą miłosierdzia".

Liwia Pietrantoni urodziła się 27 III 1864 roku w miejscowości Pozzaglia Sabina we Włoszech (obecnie region Lacjum) w biednej rodzinie chłopskiej. Trudna sytuacja materialna rodziny sprawiała, że już jako dziecko musiała pracować. Od dzieciństwa była też bardzo pobożna podobnie jak jej rodzice. Z tego właśnie względu postanowiła wstąpić do zakonu. Gdy ktoś zarzucił jej, że szuka łatwego życia, odparła mu, iż specjalnie wybierze taki zakon, w którym się ciężko pracuje. Wybór padł na Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Joanny Antydy Thouret. Zakon ów, założony przez francuską świętą z przełomu XVIII i XIX wieku, zajmuje się głównie działalnością dobroczynną, przede wszystkim opieką nad chorymi. Święta Liwia wstąpiła do niego w 1886 roku, a zakonnicą stała się w roku następnym (1887). Przyjęła nowe zakonne imię Augustyna.

Okres, w którym św. Liwia Augustyna Pietrantoni została zakonnicą, był ciężki dla Kościoła we Włoszech. Państwo włoskie po zjednoczeniu w drugiej połowie XIX wieku odnosiło się do niego wrogo. Niedługo przed wstąpieniem świętej do zakonu wygnano ze szpitali kapelanów, usunięto krzyże i obrazy religijne. Pozwolono posługiwać w szpitalu zakonnicom, ale zabroniono mówić o Bogu i modlić się razem z chorymi. W tej trudnej sytuacji św. Liwia Augustyna oddała siebie i pacjentów pod opiekę Matki Bożej.

Święta trafiła do szpitala Ducha Świętego w Rzymie, znajdującego się niedaleko Watykanu. Początkowo pracowała na oddziale pediatrycznym, opiekując się chorymi dziećmi, potem na oddziale zakaźnym. Chorymi opiekowała się z wielkim zaangażowaniem. W końcu sama zaraziła się gruźlicą. Przełożona chciała ją wycofać, ale święta wyprosiła, by tego robiła, bo – jak tłumaczyła – wtedy może zarazić się inna zakonnica, a ona przecież i tak jest już chora. Pomimo własnej choroby nadal pełniła posługę. Co więcej, udało jej się wyzdrowieć, co ocierało się o cud, gdyż wtedy gruźlica uchodziła za chorobę praktycznie nieuleczalną. Skuteczny lek przeciw niej wynaleziony został dopiero w połowie XX wieku.

Ironia losu sprawiła, że święta i tak straciła życie w młodym wieku (zaledwie 30 lat), ale nie od choroby, ale... z ręki jednego z pacjentów. W szpitalu wśród chorych byli różni ludzie, także przestępcy. Jeden z nich, niejaki Giuseppe Romanelli, był tak agresywny, że został wyrzucony ze szpitala. Obwiniał o to, niesłusznie zresztą, siostrę Pietrantoni. Wygrażał jej, a w końcu swe groźby zrealizował, zabijając ją siedmioma ciosami noża. Nastąpiło to 13 XI 1894 roku. Wedle świadectw świadków jej śmierci zdążyła jeszcze wybaczyć mordercy i pomodlić się.

Zbrodnia wywołała poruszenie w Rzymie. Zabitą zakonnicę-pielęgniarkę zaczęto nazywać "męczennicą miłosierdzia".

W 1972 r. została beatyfikowana, zaś w 1999 roku – za pontyfikatu Jana Pawła II – kanonizowana. Jej wspomnienie przypada 13 XI.

Ciekawostką jest, iż święta Liwia Augustyna Pietrantoni jest jedyną świętą noszącą te dwa imiona. Dotyczy zarówno imienia zakonnego, jak też imienia z Chrztu Świętego. Co ciekawe oba imiona łączą się ze starożytnym Rzymem i początkami cesarstwa. Imię Augustyna jest żeńską formą imienia Augustyn, które jest zniekształceniem imienia August. Było ono pierwotnie honorowym tytułem pierwszego rzymskiego cesarza – Oktawiana, znaczącym mniej więcej "dostojny, wywyższony przez bogów" jednak z czasem "przyrosło" do jego nazwiska tak bardzo, że stało się nazwą własną, a z czasem – jeszcze w czasach starożytnych – imieniem.

Być może święta celowo nawiązała do tego, wybierając przy wstępowaniu do zakonu imię Augustyna, albowiem jej imię z Chrztu – Liwia – było imieniem... żony cesarza Oktawiana Augusta. Przez rzymskich kronikarzy pierwsza cesarzowa była oceniana krytycznie. Oskarżano ją o trucicielstwo, ale bywa to podważane, gdyż rzymscy dziejopisowie byli związani z warstwą senatorską i dlatego starali się w jak najgorszym świetle przedstawiać cesarzy. Niemniej ta właśnie zła opinia cesarzowej Liwii Druzylli była zapewne powodem, dla którego imię Liwia nie zdobyło popularności i jest rzadko nadawane.

Imię Liwia pochodzi od zamożnej rzymskiej rodziny Liwiuszy, z której pochodził przybrany ojciec cesarzowej Liwii, a także sławny rzymski historyk Tytus Liwiusz. Są przypuszczenia, że nazwa rodu pochodzi od etruskiego słowa oznaczającego sińca albo zazdrość.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%