Zamknij

630. rocznica śmierci bł. Doroty z Mątowów (25 VI 1394)

05:00, 25.06.2024
Skomentuj

Dziś mija 630. rocznica śmierci błogosławionej Doroty z Mątowów, ascetki i mistyczki.

Dorota z Mątowów urodziła się 25 I 1347 roku w Mątowach Wielkich (obecnie woj. pomorskie, pow. malborski). Była córką Wilhelma Schwartza, holenderskiego kolonisty, który przybył do państwa krzyżackiego, i jego żony Agaty.

Błogosławiona Dorota już od dzieciństwa wyróżniała się pobożnością. Zaczęła doświadczać mistycznych wizji. Nie wstąpiła jednak do zakonu. Pod wpływem rodziny wyszła za mąż za Wojciecha, zamożnego płatnerza z Gdańska. Mężczyzna źle znosił jej pobożne praktyki i umartwienia, a zwłaszcza hojne jałmużny. Zdarzało mu się nawet ją bić z tego powodu. Z drugiej strony dał się jednak żonie namówić parę na wspólne pielgrzymki do odległych miejsc (Akwizgran, Eisedeln w dzisiejszej Szwajcarii, Santiago de Compostela, Marsylia). Mieli dziewięcioro dzieci, jednak ośmioro z nich zmarło w dzieciństwie. Rodziców przeżyło tylko jedno, córka Gertruda, która została zakonnicą w klasztorze w Chełmnie.

Błogosławiona wciąż doznawała wizji. W trakcie jednej z nich zobaczyła Chrystusa, który zabrał jej serce i dał nowe, co symbolizować miało "nowe serce" i większą miłość. Głęboko przeżywała Mękę Pańską. Na jej własnym ciele pojawiły się stygmaty.

Wielu do tych wizji i przeżyć mistycznych, a także do surowych praktyk ascetycznych Doroty podchodziło z niechęcią, uważając ją za dziwaczkę, a nawet za osobę chorą psychicznie. Różne reakcje – pozytywne i negatywne – wywoływała podejmowana przez nią otwarta krytyka wielu duchownych, którzy ulegali pokusom i zachowywali się niegodnie. Wśród krzyżaków przypadków upadku moralnego było szczególnie dużo. Przez moment groził nawet jej sfingowany proces o herezję, ale sprawa ostatecznie rozeszła się po kościach. Co więcej, po jej śmierci chytrzy krzyżacy doszli do wniosku, że warto mieć "własną" (pochodzącą z ich państwa) błogosławioną i doprowadzili z powodzeniem do rozpoczęcia jej procesu beatyfikacyjnego.

Po śmierci męża rozdała cały majątek i przeniosła się do Kwidzyna (obecnie miasto powiatowe w woj. pomorskim). Początkowo mieszkała u pewnej wdowy, potem jednak pozwolono jej na t. zw. rekluzję. Otóż kazała zamurować się żywcem w celi zakonnej, pozostawiając jedynie okratowane okienko umożliwiające dostęp do powietrza, pożywienia i Komunii Świętej (na której jej bardzo zależało i do której miała wielkie nabożeństwo) oraz... widok na ołtarz, przy którym odprawiano msze. Pozwolono jej na to, choć nawet jak na tamte czasy była to niebywale surowa praktyka. Na terenach obecnej Polski był to jedyny taki przypadek.

Błogosławiona Dorota z Mątowów zmarła 25 VI 1394 roku w Kwidzynie. Jej spowiednik i opiekun duchowy, teolog Jan z Kwidzyna spisał jej żywot. W 1404 r. rozpoczął się proces beatyfikacyjny. Został on jednak przerwany, bo krzyżacy po wielkiej wojnie z Polską stracili na znaczeniu i przestali czynić zabiegi w celu jego dalszego toczenia się. Zdążono jednak spisać różne świadectwa. Co ciekawe rozwijający się kult łączył Niemców i Polaków. Celę błogosławionej w Kwidzynie odwiedził (wedle świadectwa Jana Długosza) polski król Władysław Jagiełło, by się tam pomodlić.

W XVI w. w Prusach zwyciężył protestantyzm, który odrzucał kult świętych. Kult trwał jednak w ziemi chełmińskiej i w Warmii, gdzie dominowali katolicy.

Są podejrzenia, że postać pustelnicy Aldony z "Konrada Wallenroda" Adama Mickiewicza była wzorowana na Dorocie. Pojawia się ona też w jednej z książek znanego niemieckiego pisarza Güntera Grassa ("Turbot").

Trwający pięć i pół wieku proces beatyfikacyjny zakończył się uznaniem Doroty z Mątowów za błogosławioną w 1976 roku. Jej wspomnienie przypada 25 VI. Ogłoszono ją patronką kobiet, matek i odlewników.

Jej postać cenił kardynał Josef Ratzinger (późniejszy papież Benedykt XVI), który w 1987 r. odwiedził Kwidzyn i wygłosił w tamtejszym kościele homilię.

(Szczepan Korulczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%