Jednym z przykładów komunistycznych zbrodni, a także zależności krajowych komunistów od ZSRR, jest obława augustowska.
W lipcu 1945 roku oddziały Armii Czerwonej, wspomagane przez Ludowe Wojsko Polskie oraz Urząd Bezpieczeństwa, przeprowadziły zakrojoną na dużą skalę akcję pacyfikacyjną na terenie Puszczy Augustowskiej. Uczestniczyły w niej jednostki 50. armii III Frontu Białoruskiego, Wojska Wewnętrzne NKWD, kontrwywiadu wojskowego "Smiersz", a także UB, MO i miejscowi konfidenci.
Oddziały sowieckie przetrząsały lasy, aresztując ludzi podejrzewanych o kontakty z polskim podziemiem niepodległościowym. Nie są znane daty początku i końca akcji. Wiadomo jedynie, że zaczęła się ona tuż przed połową lipca 1945 roku, zakończyła zaś kilka dni przed końcem tego miesiąca.
Akcja była dobrze zorganizowana. Systematycznie przeczesywano kolejne wsie w okolicy. Były one otaczane przez wojsko i przeszukiwane dom po domu. Podejrzani byli gromadzeni osobno i zabierani. Przy okazji tych poszukiwań dokonywano też gwałtów i kradzieży.
Aresztowano kilka tysięcy ludzi. Poddani zostali oni brutalnemu śledztwu z torturami. Około 600 z nich nigdy nie wróciło do domów. Zostali wywiezieni w nieznanym kierunku i najprawdopodobniej zamordowani. Do dziś nie wiadomo, gdzie są ich szczątki. Władze rosyjskie nie chciały w żaden sposób pomagać w śledztwie Instytutu Pamięci Narodowej.
9 VII 2015 roku Sejm uchwalił ustawę ustanawiającą 12 VII Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz