Zamknij

Święty Maurycy

06:00, 22.09.2021 J.K
reo

Dziś Kościół wspomina świętego Maurycego i jego towarzyszy - rzymskiego oficera i jego podwładnych, którzy nie chcieli się wyprzeć chrześcijaństwa. Od jego imienia pochodzi nazwa włóczni św. Maurycego.

Święty Maurycy żył w III wieku. Niewiele wiadomo na jego temat. Był rzymskim oficerem, setnikiem (centurionem), który dowodził Legią Tebańską – rzymskich legionem złożonym z chrześcijan. Stacjonował on w miejscowości Auganum (obecnie Saint Maurice w Szwajcarii). W roku 286 przed jedną z bitew żądano od Maurycego, dwóch pozostałych oficerów – chorążego Eksuteriusza i stratega Kandyda – oraz od reszty żołnierzy, by złożyli ofiarę pogańskim bóstwom. Jako chrześcijanie odmówili uczynienia tego. Maurycy wyjaśnił: „Jesteśmy gotowi walczyć za ojczyznę, gdzie tylko zajdzie tego potrzeba. Jesteśmy również gotowi modlić się do Pana Boga o zwycięstwo. Jednak składać ofiar bożkom nie możemy, gdyż byłoby to bałwochwalstwem”. Rozwścieczony cesarz Maksymian kazał innym żołnierzom otoczyć legion i zdziesiątkować go, to znaczy zabić co dziesiątego. Była to kara stosowana w rzymskim wojsku dla ukarania całego oddziału. Gdy to również nie podziałało, zabito wszystkich.

Na miejscu męczeństwa w IV wieku Teodor, biskup Octodurum, wybudował w miejscu męczeństwa kaplicę. Później wybudowano też klasztor, wokół którego powstało potężne opactwo. W X wieku relikwie świętego Maurycego zostały przeniesione do Ratyzbony, a stamtąd do Magdeburga. Promotorami kultu świętego byli św. Udalryk (w VIII w.) i św. Lambert (w X w.). W Niemczech był on na tyle popularny, że ceremonialną włócznię królów niemieckich na cześć świętego nazwano włócznią św. Maurycego. W czasie zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 roku cesarz Otto III podarował Bolesławowi Chrobremu kopię takiej włóczni. Gest ten był uznaniem niezależności księcia polskiego i przyzwoleniem na koronację. Włócznia św. Maurycego była pierwszym polskim insygnium koronacyjnym. Jej grot przetrwał do dnia dzisiejszego i znajduje się w skarbcu krakowskiej katedry.

Św. Maurycy jest patronem miast Einsiedeln, Magdeburga i Valais, żołnierzy, piechoty, farbiarzy i kapeluszników.

Ciekawe jest, iż imię świętego pochodzi od słowa Maur, oznaczającego mieszkańca północno-zachodniej Afryki. Zrodziło to przypuszczenia, iż mógł pochodzić z tamtego regionu, co spowodowało, że w ikonografii bywał niekiedy przedstawiany jako człowiek o ciemnej karnacji albo wręcz jako Murzyn, jak na przykład na obrazie niemieckiego malarza Matthiasa Grünewalda. Nie jest tak jednak na wszystkich obrazach, bo na obrazie innego znanego malarza El Greca jest biały. Obok Grünewalda i El Greco wśród znanych malarzy przedstawiających na swych obrazach temat męczeństwa św. Maurycego wymienić można jeszcze Jacopa Pontorma.

Wspomnienie świętego Maurycego i jego towarzyszy przypada 22 IX. Czasami mylnie są oni nazywani „dziesięcioma tysiącami męczenników”, jednak to określenie odnosi się dwóch innych grup zabitych chrześcijan – męczenników spod góry Ararat na czele ze świętym Achacym, zabitych za czasów cesarza Hadriana i wspominanych 22 VI, oraz męczenników z Nikomedii w Azji Mniejszej z III wieku na czele ze św. Antymem, zabitych za czasów Dioklecjana, wspominanych 12 II lub 18 III. W przeszłości mylono ze sobą te trzy grupy męczenników. Stąd wzięło się nawet określenie „dziesięciu tysięcy rycerzy męczenników”, która pojawia się w nazwie parafii w Trzebieszowie, jednej z najstarszych parafii Ziemi Łukowskiej, która obejmowała w przeszłości obszary obecnej gminy Kąkolewnica. Warto wiedzieć, iż Trzebieszów, będący siedzibą gminy w powiecie łukowskim, oddalony jest o 31 kilometrów od Radzynia (w kierunku północnym).

(J.K)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%