Dziś przypada kościelne wspomnienie świętej Ireny z Tesaloniki, świętej Agape i świętej Chionii – trzech sióstr-męczennic.
Żyły one pod koniec III wieku. Pochodziły z zamożnej rodziny z Tesaloniki, czyli dzisiejszych Salonik – miasta w północnej Grecji. Wszystkie trzy były gorliwymi chrześcijankami. Gdy wybuchły wielkie prześladowania chrześcijan za panowania wspólnie rządzących cesarzy Dioklecjana i Maksymiana, zagrożone kobiety uciekły w góry. Później wróciły, gdy wydawało się, że sytuacja się uspokoiła, jednakże znalazł się donosiciel, który je wydał. Odmówiły wyparcia się wiary chrześcijańskiej, za co prefekt Dulcycjusz kazał je spalić żywcem na stosie. Dokładna data ich śmierci nie jest znana. Zakłada się, że nastąpiło to między rokiem 294 a 304. Kościelne wspomnienie świętych Agape, Ireny i Chionii przypada 5 IV.
Historia sióstr i ich skazania zainspirował Hrosvithę, niemiecką średniowieczną mniszkę i pisarkę z X wieku, do napisania dramatu "Dulcitius" zaś w XVIII w. Franciszkę Urszulę Radziwiłłową do napisania dramatu "Tragedia trzech sióstr: Agappy, Chiony, Ireny, męczenniczek za Dioklecjana cesarza".
Świętej Ireny z Tesaloniki nie należy mylić z żyjącą w tym samym czasie Ireną z Rzymu, znaną z opieki nad świętym Sebastianem. Na ich temat był artykuł: https://radzyninfo.pl/pl/545_historia/230174_swiety-sebastian-swieta-irena-i-swieta-lucyna.html
Imiona Agape i Chionia są rzadkie. W Polsce nie były i nie są w ogóle nadawane. Inaczej rzecz przedstawia się z imieniem Irena, które jest dość popularne. Imię to pochodzi od greckiego słowa "eirene", które oznacza "pokój". Jest żeńską wersją imienia Ireneusz. W Polsce w styczniu 2022 r. było 31. pod względem występowania imieniem kobiecym. Nosi je około 223 tysiące kobiet w naszym kraju.
Ciekawostką jest to, że na Lubelszczyźnie jest biorąca od tego imienia swą nazwę... rzeka o nazwie Irenka. Jest to struga wypływająca ze zbiornika Staw Okręt Dolnego w Rykach, przepływająca też przez Dęblin i uchodząca do Wieprza niedługo przed jego ujściem do Wisły i będąca tym samym jego ostatnim dopływem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz