Dziś mija okrągła, 100. rocznica urodzin Stanisława Lema, cenionego pisarza reprezentującego nurt science fiction, jednego z patronów roku 2021.
Stanisław Lem urodził się 12 IX 1921 we Lwowie jako syn lekarza. Pochodził z rodziny żydowskiego pochodzenia, ale spolonizowanej i zlaicyzowanej. Sam pisarz był niewierzący. Lem był krewnym Mariana Hemara.
W rodzinnym mieście ukończył szkołę średnią i zaczął studia medyczne, które przerwała wojna. W okresie okupacji niemieckiej Lem pracował fizycznie. Po wojnie, kiedy Lwów został przyłączony do ZSRR, rodzina Lemów, nie chcąc przyjmować obywatelstwa radzieckiego, przeniosła się do Krakowa. Tam Stanisław Lem wrócił na studia medyczne, ale ich nie ukończył. Przydały mu się jednak, dając niemało wiedzy z zakresu biologii.
Niedługo po przybyciu do Krakowa zaczął pisać. W latach 1946-1948 współpracował z „Tygodnikiem Powszechnym”, publikując w nim wiersze i opowiadania. W 1948 r. pierwszą powieść, „Szpital Przemienienia”, która jednak została wydana dopiero w 1955 roku. Pierwszą opublikowaną powieścią była powieść „Astronauci”, która została wydana w 1951 roku. Po latach sam Lem krytycznie odnosił się do tego utworu, a nawet wstydził się go, gdyż był on pisany w duchu socrealistycznym i pełny komunistycznej propagandy. Jej elementy obecne są także w „Obłoku Magellana” z 1954 roku.
We wczesnych powieściach Lema mniej było filozofii, a więcej skupienia się na szczegółach technicznych. Późniejsza twórczość zaczęła już przesuwać się w kierunku filozoficznym. Tonacja utworów była różna, obok poważnych były też żartobliwe i groteskowe, czasem stylizowane na bajkową alegorię, epos rycerski, powiastkę filozoficzną (cykle opowiadań Dzienniki gwiazdowe (1957), Księga robotów (1961), Bajki robotów (1964), Cyberiada (1965), Opowieści o pilocie Pirxie (1968)). Niektóre z tych utworów są przenośnią dotyczącą odwiecznych problemów (n. p. opowiadania Uranowe uszy i Bajka o królu Murdasie są satyrami na polityczną tyranię), inne są pytaniami o wpływ rozwoju techniki na wartości humanistyczne i ludzką integralność. W wielu książkach Lema bohaterowie nie są w stanie nadążyć psychologicznie za rozwojem techniki i powstałymi w związku z tym problemami, bowiem ludzkie zdolności adaptacyjne są ograniczone. Lem żywił też obawy o wymykanie się o utratę kontroli nad wynalazkami i obracanie się ich przeciw człowiekowi, co jest zresztą bardzo popularnym motywem w książkach i filmach z nurtu science fiction. Wszystko to połączone jest z różnymi hipotezami na temat rozwoju techniki, traktowanymi często poważnie, nie będącymi tylko pretekstową zabawą umożliwiającą kreowanie fabuły czy stawianie problemów.
Ważnymi powieściami Lema są Solaris (1961), Pamiętnik znaleziony w wannie (1961), Głos Pana (1968).
W drugiej połowie lat 60. w twórczości Lema pojawiło się inne zagadnienie, a mianowicie rola literatury.
W latach 1983-1988 Stanisław Lem mieszkał poza Polską – najpierw w Berlinie Zachodnim, potem w Austrii. W 1988 r. wrócił do kraju.
W 1996 r. za swoją twórczość otrzymał Order Orła Białego, zaś w 1997 r. - honorowe obywatelstwo Krakowa.
Stanisław Lem znany i ceniony jest nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Jego książki bywały ekranizowane, i to nie tylko w naszym kraju, ale także w ZSRR i USA. Inny sławny pisarz science fiction, Philip Dick (Amerykanin), nie wierzył w jego istnienie, bo nie był w stanie uwierzyć, iż jeden człowiek może być aż tak inteligentny i mieć aż taką wiedzę i taki talent, w związku z czym podejrzewał, że w istocie Lem jest rzekomo grupą pisarzy zorganizowaną przez władze PRL, w czym utwierdzało go brzmienie nazwiska, które jest krótkie i przypomina jakiś skrótowiec.
Naturalnie nie we wszystkim Lem miał rację. Jego obawy odnośnie przeszczepów, zawarte w opowiadaniu Czy pan istnieje, panie Jones? i w napisanym przez samego pisarza na jego podstawie scenariuszu filmu Przekładaniec dziś jest tylko historyczną ciekawostką, gdyż przeszczepy są codziennością. Ponadto jako ateista pisarz miał problemy ze zrozumieniem roli religii.
W końcowych latach życia Stanisław Lem był aktywny jako felietonista. Pisał do „Tygodnika Powszechnego”.
W ostatnich latach życia pisarz wbrew entuzjazmowi wielu osób ze sceptycyzmem odnosił się do internetu. Warto jednak zaznaczyć, że krążąca właśnie po internecie przypisywane Lemowi zdanie „Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów” jest akurat zmyśleniem.
Stanisław Lem zmarł 27 III 2006 roku w Krakowie. Pochowany został na Cmentarzu Salwatorskim. W tym roku przypada okrągła, 100. rocznica jego rodzin (oraz 15. rocznica śmierci). Sejm wybrał go na jednego z patronów roku 2021.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz