Dziś mija okrągła, 40. rocznica pierwszego dnia drugiej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski.
W 1979 r. zorganizowana została pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. Wywarła ona ogromny wpływ na społeczeństwo. W 1983 r. sytuacja była zupełnie inna. Przez 4 lata nastąpiło ożywienie społeczeństwa, fala strajków sierpniowych 1980 r., powstanie "Solidarności" oraz jej rozbicie podczas stanu wojennego. Ten ostatni formalnie został zawieszony z końcem 1982 roku, ale nie zniesiony. Komunistyczna ekipa generała Wojciecha Jaruzelskiego, chcąc pokazać stabilizację swej sytuacji, wyraziła zgodę na drugą wizytę Jana Pawła II. Episkopat zabiegał o nią już w 1982 r. w związku z 600. rocznicą założenia sanktuarium na Jasnej Górze, jednak wtedy władze PRL nie wyrażały jeszcze zgody. W następnym roku zmieniły zdanie, uznając, że jednak będzie się kalkulowało. Zadbały jednak o to, by w programie wizyty nie było Gdańska.
Wizyta apostolska trwała od 16 VI 1983 roku aż do 23 VI, czyli ponad tydzień. Przejazd z lotniska Okęcie, gdzie wylądował samolot z papieżem, do warszawskiej archikatedry p. w. św. Jana, gdzie odprawił Mszę, był szybki.
Drugiego dnia wizyty (17 VI) Jan Paweł II oficjalnie spotkał się z Wojciechem Jaruzelskim oraz odprawił Mszę na Stadionie Dziesięciolecia. Papieska homilia wygłoszona w jej trakcie miała charakter moralno-religijny, podobnie jak homilia wygłoszona 18 VI w Niepokalanowie. Tego samego dnia papież wyruszył do Częstochowy. Spotkał się tam z młodzieżą. Wtedy właśnie padło jedne z najbardziej znanych i najczęściej cytowanych słów Jana Pawła II: "Wymagajcie od siebie, choćby inni od was nie wymagali". Papież-Polak w Częstochowie spędził też następny dzień. Uczestniczył w uroczystej Mszy na Jasnej Górze (będącą spóźnionym uczczeniem jej 600-lecia) , po której wziął udział w posiedzeniu Episkopatu Polski. Wieczorem udał się znowu sanktuarium i ofiarował tam jako wotum zakrwawiony pas, który miał na sobie podczas zamachu w 1981, gdyż był przekonany, że przeżył dzięki orędownictwu Matki Bożej.
20 VI był najpierw w Poznaniu, potem w Katowicach. W stolicy Wielkopolski oficjalnie ogłosił beatyfikację Urszuli Ledóchowskiej. Przypomniał, że to Poznań był siedzibą pierwszego polskiego biskupstwa powołanego zaraz po Chrzcie Polski. Przypomniał też o walce mieszkańców Wielkopolski z germanizacją.
W Katowicach papież wygłosił homilię o ludzkiej pracy i jej istocie. Poczynił przy tym aluzję do ówczesnej sytuacji politycznej w Polsce, mówiąc, iż prawo do zrzeszania się w związki zawodowe naturalnym prawem ludzi, nie zaś prawem nadanym przez kogoś.
21 VI papież był najpierw we Wrocławiu, a potem na Górze Świętej Anny, miejscu bitwy z III powstania śląskiego. Późnym wieczorem pojechał do Krakowa.
W byłej stolicy następnego dnia (22 VI) Jan Paweł II spotkał się ze studentami Uniwersytetu Jagiellońskiego, odprawił Mszę, podczas której ogłosił beatyfikację Alberta Chmielowskiego i Rafała Kalinowskiego, dokonał konsekracji kościoła w Mistrzejowicach, wziął udział w synodzie duchowieństwa oraz pod wieczór spotkał się z młodzieżą w słynnym "papieskim oknie".
Ostatniego dnia pobytu (23 VI) papież odbył prywatną wizytę w Dolinie Chochołowskiej, przypominając sobie czasy dawnych wędrówek po górach. Potem wrócił do Krakowa. Z tamtejszego lotniska Balice odleciał z powrotem do Rzymu.
Niektórzy działacze opozycji mieli nadzieję na jakiś przełom polityczny, ale charakter wizyty był inny, moralno-religijny, nastawiony na działanie długofalowe, aczkolwiek pojawiły w papieskich wystąpieniach się aluzje do spraw bieżących. Od tego czasu pielgrzymi do swego kraju Jan Paweł II odbywał regularnie, zwykle co 4 lata.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz