Zamknij

150. rocznica urodzin Wincentego Witosa (21 I 1874)

06:00, 21.01.2024 Aktualizacja: 12:28, 12.02.2024
Skomentuj

Dziś mija okrągła, 150. rocznica urodzin Wincentego Witosa – polskiego polityka, przewodniczącego Polskiej Komisji Likwidacyjnej w zaborze austriackim w 1918 roku, trzykrotnego premiera, w tym podczas najazdu bolszewików w 1920 roku.

Wincenty Witos urodził się 21 I 1874 roku w Wierzchosławicach (obecnie woj. małopolskie, pow. tarnowski) jako najstarszy syn niezbyt zamożnego chłopa. Rodzice posłali go do szkoły, ale brak środków materialnych sprawił, że naukę trzeba było przerwać po 4 latach. Później przez wiele lat dokształcał się sam, zdobywając jako samouk dość dużą wiedzę.

Bieda przymuszała go też do wynajmowania się jako robotnik rolny i drwal. W ostatnich latach XIX wieku sytuacja jego rodziny się nieco poprawiła.

W 1893 r. na łamach wydawanego we Lwowie czasopisma "Przyjaciel Ludu" opublikował swój pierwszy artykuł pod pseudonimem Maciej Rydz.

W 1895 r. został wcielony do austriackiego wojska. Służył w nim do 1897 roku. Tuż przed wcieleniem związał się z działającym wtedy w zaborze austriackim Stronnictwem Ludowym (SL).

Po powrocie z wojska dzięki konsekwencji i pracowitości poprawiła się sytuacja jego gospodarstwa, do którego dokupił dodatkowe grunty. Z czasem też zaczął być coraz ważniejszą postacią w ruchu ludowym. W 1903 r. wszedł w skład Rady Naczelnej SL.

W 1908 r. został wybrany posłem do sejmu Galicji. Był nim do 1914 roku. Od 1911 roku był jednocześnie posłem do parlamentu austriackiego. Zasiadał w nim do 1918 roku.

W 1913 r. w SL doszło do rozłamu. Witos został najpierw wiceprezesem powstałego w jego wyniku Polskiego Stronnictwa Ludowego "Piast" (PSL "Piast"), a od 1918 r. jego prezesem.

W 1914 r. wszedł w skład Naczelnego Komitetu Narodowego (NKN) – organizacji zrzeszającej środowiska polityczne zaboru austriackiego, która była polityczną "czapą" Legionów. Witos z początku był zwolennikiem trzymania się Austro-Węgier i sądził, że służy to sprawie polskiej, w miarę kolejnych lat I wojny światowej zaczął przeorientowywać się na państwa Ententy. Z tym wiązała się inna zmiana. Nawiązał kontakty z przedstawicielami narodowej demokracji. Później, już po wojnie, dążył do zbliżenia ruchów ludowego i narodowo-demokratycznego.

Ważną historyczną rolę Wincenty Witos odegrał w październiku 1918 r., kiedy to stanął na czele Polskiej Komisji Likwidacyjnej.

Klęska Austro-Węgier w I wojnie światowej spowodowała ich rozpad. Tendencje dezintegracyjne były bardzo silne już w październiku 1918 roku. To spowodowało, że Polacy z zaboru austriackiego postanowili wykorzystać sytuację.

Polska Komisja Likwidacyjna zawiązała się 28 X 1918 roku. Jak zresztą wskazywała jej nazwa, postawiła ona sobie za zadanie likwidację panowania austriackiego na ziemiach polskich oraz organizowane nowych, polskich struktur państwowych oraz przygotowanie do włączenia ziem zaboru austriackiego do zjednoczonego państwa polskiego. Miastem, w którym rezydowała, był Kraków. Miało to swoje znaczenie propagandowe.

Przewodniczącym Komisji został właśnie Wincenty Witos, zaś jego zastępcą Jędrzej Moraczewski. Obok nich weszli w skład komisji m.in. Aleksander Skarbek, Ignacy Daszyński i inni. Byli to przedstawiciele wszystkich partii politycznych działających w Galicji oprócz skompromitowanych lojalizmem "stańczyków" z jednej strony, a z drugiej – elementów rewolucyjnych, bolszewickich.

Komisja w teorii miała objąć swoją władzą całą Galicję, w praktyce władała jedynie na terenach zamieszkałych w większości przez Polaków.

Polska Komisja Likwidacyjna rozwiązała się w grudniu 1918 roku i podporządkowała działającemu już w Warszawie rządowi Jędrzeja Moraczewskiego.

Wincenty Witos w styczniu 1919 roku został wybrany do Sejmu Ustawodawczego. Został szefem klubu parlamentarnego PSL "Piasta". Witos zasiadał w Sejmie do 1933 roku, zdobywając mandat w kolejnych wyborach.

Drugi raz ważną rolę w dziejach Polski odegrał w 1920 roku. W lipcu tego roku został po raz pierwszy powołany na premiera Rzeczypospolitej Polskiej. Wybór nie był przypadkowy. Był wszak nie tylko liderem partii ludowej, ale prawdziwym chłopem, nadal uprawiającym gospodarstwo. Miało to mieć symboliczne, propagandowe znaczenie dla ukazania obłudy bolszewików udających obrońców ludu. Witos kierował Rządem Obrony Narodowej w okresie obrony Warszawy oraz późniejszej kontrofensywy. Na czele rządu stał aż do września 1921 roku.

Później jeszcze dwukrotnie zostawał premierem, ale te dwa późniejsze szefowania rządowi były nie tylko mniej udane od pierwszego, ale całkowicie niefortunne i wiążące się z tragicznymi wydarzeniami.

Drugi rząd Wincentego Witosa powołany został w maju 1923 r. w wyniku porozumienia "Piasta" z Chrześcijańską Demokracją i ugrupowaniami endeckimi. Rząd ten upadł w grudniu 1923 r., gdyż nie radził sobie z kryzysem gospodarczym, a przede wszystkim obwiniano go o tragiczne wydarzenia z listopada, kiedy to doszło w Małopolsce i Rusi Halickiej starć wojska i policji ze strajkującymi robotnikami, w trakcie których zginęli ludzie.

Trzeci rząd Witosa powołany został w maju 1926 roku znowu w wyniku porozumienia tych samych sił politycznych co 3 lata wcześniej, co wzbudziło niechęć wśród części opinii publicznej, a także u Józefa Piłsudskiego. Wyprowadził on na ulice swoich wojskowych stronników. W założeniu miała to być tylko demonstracja, ale sytuacja wymknęła się spod kontroli i doszło do walk. Przerwane zostały one dymisją rządu. Co więcej, nie był to tylko upadek rządu, ale początek nowego systemu rządów zwanego sanacją z dominującą rolą marszałka Piłsudskiego. Nietrudno się domyślić, iż Witos był do niego nastawiony negatywnie. W 1929 roku był jednym z głównych inicjatorów powstania t.zw. Centrolewu, czy porozumienia partii lewicowych, ludowych i chadecji wymierzonego w sanację. Rok później, we wrześniu 1930 r. Centrolew planował serię potężnych demonstracji wymierzonych w sanację. Plany te nie zostały zrealizowane. Grupa posłów i senatorów PSL "Piast", PSL "Wyzwolenie" oraz Polskiej Partii Socjalistycznej, a także kilkudziesięciu innych działaczy zostało aresztowanych. Wprawdzie parlamentarzystów chronił immunitet, ale udało się to ominąć dzięki rozwiązaniu parlamentu, które go wygaszało. W nowych wyborach Witos zdobył mandat, ale wcześniej spędził kilka miesięcy w więzieniu w Brześciu Litewskim. Później, po uwolnieniu, jemu i pozostałym więzionym politykom Centrolewu wytoczono proces, w którym oskarżono ich o próbę dokonania zamachu stanu. Zostali skazani na wyroki więzienia. Witos usłyszał wyrok: półtora roku więzienia. Skazanym dano jednak dyskretnie znać, że nie zostaną uwięzieni, jeśli wyjadą z kraju. Witos skorzystał z tej sugestii. Wyemigrował do Czechosłowacji.

Wcześniej, w okresie między uwolnieniem z więzienia w Brześciu a procesem, doprowadził do jeszcze jednego ważnego wydarzenia politycznego, a mianowicie zjednoczenia ruchu ludowego. W 1931 roku z połączenia Polskiego Stronnictwa Ludowego "Piast", Polskiego Stronnictwa Ludowego "Wyzwolenie" i Stronnictwa Chłopskiego powstało jednolite Stronnictwo Ludowe (SL).

Będąc na emigracji, Wincenty Witos utrzymywał kontakt z politykami SL pozostałymi w kraju. W 1936 r. Witos przystąpił do Frontu Morges, czyli porozumienia politycznego powołanego pod egidą Ignacego Paderewskiego, zrzeszającego środowiska opozycyjne wobec sanacji, ale nie związane ani z endecją, ani z lewicą.

Wrócił do Polski, gdy w marcu 1939 r. Niemcy zajęli Czechy. W maju tego roku został wybrany na prezesa SL. Niedługo po tym wydał odezwę zawierającą wezwanie do obrony niepodległości kraju.

Po napaści niemieckiej na Polskę w 1939 r. został aresztowany przez Niemców. Więzili go oni do 1941 roku. Nie zabili go, gdyż liczyli, iż może uda się go w jakiś sposób wykorzystać. Witos kategorycznie odmówił jakiejkolwiek współpracy.

W 1941 r. został uwolniony i mógł wrócić do Wierzchosławic, ale był pod stałym nadzorem Gestapo. Taki stan rzeczy utrzymał się do końca okupacji niemieckiej.

Sławę Witosa jako słynnego działacza ludowego próbowali wykorzystać do swoich celów komuniści. Już w 1943 roku wciągnęli do współpracy jego brata, Andrzeja Witosa, który wszedł w skład t. zw. "Związku Patriotów Polskich" stworzonego w ZSRR, a potem, już po wkroczeniu Armii Czerwonej do Polski do Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego – komunistycznej namiastki rządu. Samego Wincentego Witosa też chciano wykorzystać. Mianowano go członkiem prezydium Krajowej Rady Narodowej – komunistycznej atrapy parlamentu. Sędziwy polityk nie przyjął tej nominacji i odmówił wejścia do KRN. Przyjął za to propozycję Stanisława Mikołajczyka, który poprosił go, żeby zgodził się przyjąć funkcję prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego. Była to nominacja czysto formalna. Partią faktycznie kierował Mikołajczyk, gdyż Witos był już w tym czasie zbyt schorowany. Zmarł 31 X 1945 roku w szpitalu w Krakowie. Pochowany został w rodzinnych Wierzchosławicach.

Wincenty Witos jest jednym z najbardziej znanych polityków II RP. Był przykładem działacza ludowego, który rzeczywiście pochodził ze wsi i stale to podkreślał. Demonstracyjnie nigdy nie nosił krawata. Cały czas prowadził swoje gospodarstwo.

Jako przewodniczący Polskiej Komisji Likwidacyjnej należy do grona „ojców niepodległości”. Odegrał też rolę jako premier Rządu Obrony Narodowej. Godna odnotowania jest jego postawa w ostatnich latach życia w stosunku do Niemców i komunistów. Do kontrowersyjnych elementów życiorysu należy kierowanie drugim i trzecim rządem, kiedy to doszło do tragicznych kryzysów.

Wincenty Witos ma swoją ulicę w Radzyniu. Jest to niewielka uliczka w północnej części miasta, na Lendzinku. Jest w całości t. zw. strefą zamieszkania, czyli strefą ograniczającą ruch do 20 km/h i pozwalającą pieszym na swobodne poruszanie się po całej jezdni. Ciekawostką jest to, że jest obustronnie ślepa i można się do niej dostać tylko przez ul. Gwardii, z którą się krzyżuje, choć kiedyś dosięgała do ul. Kościuszki. Ciekawostką jest też to, iż na ul. Witosa zobaczyć można dość rzadko występujące znaki drogowe D-5 i B-31 związane z tym, iż jest wąska uliczka i na zakręcie jeden z kierowców musi ustąpić jadącemu z naprzeciwka.

(Szczepan Korulczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%