Zamknij

540. rocznica śmierci św. Kazimierza (4 III 1484)

06:00, 04.03.2024 Aktualizacja: 17:23, 12.03.2024
Skomentuj

Dziś mija 540. rocznica śmierci św. Kazimierza, królewicza polskiego, patrona Litwy i Polski.

Święty Kazimierz urodził się 3 X 1458 roku w Krakowie jako syn króla Polski i wielkiego księcia Litwy, Kazimierza Jagiellończyka, oraz królowej Elżbiety Rakuszanki. Był drugim synem pary królewskiej (a trzecim dzieckiem). Podobnie jak jego bracia był wychowywany przez księdza Jana Długosza, sławnego kronikarza, któremu król powierzył pieczę nad swymi synami.

W 1471 r. królewicz uczestniczył w wyprawie na Węgry, mającej na celu udzielenie wsparcia tamtejszej opozycji przeciw węgierskiemu królowi Maciejowi Korwinowi, obalenie go i zastąpienie Kazimierzem. Miał on wtedy zaledwie 13 lat i przez to mógł być tylko biernym obserwatorem tego, co się działo. Ekspedycja zakończyła się klęską. Nieopłacani najemnicy rozpierzchli się, a spiskowcy, którym chciano pomóc, mieli niewielkie poparcie.

Od 1475 r. król Kazimierz Jagiellończyk zaczął wprowadzać traktowanego jako następcę tronu Kazimierza w arkana władzy. Królewicz brał udział w posiedzeniach rady koronnej, uczestniczył w sejmach i przyjmowaniu poselstw zagranicznych. Król uważał Kazimierza za swojego najzdolniejszego syna i nie był w tej opinii odosobniony. Jest wiele relacji znających królewicza osób, które wyrażały się o nim z uznaniem.

Już od wczesnej młodości wyróżniał się wielką pobożnością, zaletami charakteru oraz miłosierdziem dla ubogich, którym chętnie udzielał jałmużn.Wyróżniał się także powściągliwością i skromnością w zachowaniu i dobrymi obyczajami, czym różnił się od swoich braci, szczególnie Jana Olbrachta. Dowodem jego zarówno pobożności, jak też zdolności był ułożona pieśń religijna Już od rana rozśpiewana chwal, o duszo, Maryję. Tekst tej pieśni oraz link do nagrania z jej wykonaniem umieszczam na końcu artykułu.

Gdy w 1481 r. król Kazimierz wybrał się na Litwę i musiał tam zostać przez dłuższy czas (około 2 lata, do 1483 r.), powierzył swemu drugiemu synowi funkcję namiestnika sprawującego władzę w Polsce pod jego nieobecność. To namiestnictwo było oceniane pozytywnie.

Wiosną 1483 r. to królewicz wyjechał na Litwę. Tam również wypełniał obowiązki w zastępstwie ojca. W kraju pochodzenia swych przodków również zdobył szacunek.

Niestety gwałtownie pogorszył się jego stan zdrowia. Kazimierz był coraz mocniej trapiony przez chorobę płuc, prawdopodobnie gruźlicę.

Zmarł 4 III 1484 roku w Grodnie. Ciało zostało przetransportowane do Wilna i pochowane w podziemiach tamtejszej katedry.

Królewicz już za życia miał opinię zacnego człowieka, a po śmierci zaczął się szerzyć kult. Zaczęto czynić zabiegi o jego sformalizowanie i uczynienie świętym. W 1501 r. biskup Erazm Ciołek pisał w liście do papieża: pochowany w głównym mieście Wielkiego Księstwa Litewskiego jaśnieje od prawie 20 lat licznymi cudami, wstawiając się u Boga mocą swych cnót za każdym proszącym. Ostatecznie Kazimierz za świętego został uznany w 1602 roku. Jego wspomnienie przypada na rocznicę jego śmierci – 4 III. Z czasem został ogłoszony patronem Litwy, a także jednym z patronów Polski. W stolicy Litwy, Wilnie, dużą popularnością cieszył się odpust organizowany w dzień jego wspomnienia. Towarzyszy mu jarmark zwany Kaziukami. Od tej nazwy pochodzi też nazwa wędliny.

Święty Kazimierz jest patronem kilkudziesięciu parafii i kościołów w całej Polsce, m.in. bazyliki w Radomiu. W diecezji siedleckiej, do której należy Radzyń, pod jego wezwaniem jest parafia wojskowa w Białej Podlaskiej. W archidiecezji lubelskiej, do której należy południowa część powiatu radzyńskiego, jest pod jego wezwaniem parafia cywilno-wojskowa w Chełmie.

Na koniec artykułu pozostało jeszcze zamieścić słowa „Hymnu do Matki Bożej” („Już od rana rozśpiewana”) i linka do nagrania wykonania tej pieśni.

----------------------------------------------------

"Hymn św. Kazimierza do Matki Boskiej" / "Już od rana rozśpiewana":

 

Już od rana rozśpiewana

Chwal, o duszo, Maryę!

Cześć jéj świątkom, cześć pamiątkom

Co dzień w niebo niech bije.

Cud bo żywy na podziwy.

Jéj wielmożność u Boga;

Panna czysta, Matka Chrysta,

Przechwalebna, przebłoga!

 

Chwałaż, chwała niech wspaniała

Krewkość w sercu ukróci:

Niech łaskawie w świata wrzawie

Ujmie sprosnych tu chuci.

Cud bo żywy...

 

Serce rośniej w cześć rozgłośniéj,

Dźwięków Maryi nieś krocie;

Świat w niemocy, świat sierocy,

Odmieniła w żywocie.

Cud bo żywy...

 

Héj Hosanna! Nieustanna!

Grzmieć chórami wielkiemi;

Pełna łaski niech odblaski

Swe rozstrzela po ziemi.

Cud bo żywy...

 

Myśl i zmysły, czém rozbłysły,

Czém w miłości nabrzmiały,

Wstańcie wtorem. wznieście chorem

Przenajświętszéj pochwały!

Cud bo żywy...

 

Ewy wina z Hospodyna

Nas wygnała Ogrójca.

Wierna sługa, Matka druga,

Och! przejedna nam Ojca.

Cud bo żywy...

 

Obłąd Ewy spłodził gniewy,

Rozbrat z Bogiem rodzaju.

Matka znowu w posłuch słowu.

Dała drogę do Raju.

Cud bo żywy...

 

O! całego niewieściego

Rodu chlubo i chwało:

Tyś wybranka, kwiecie wianka

Twego niebo splatało.

Cud bo żywy...

 

Panno słodka! zstąp do środka,

Kędy chwalcy ci mili;

Obmyj dusze, by po skrusze

Ciebie wiecznie chwalili.

Cud bo żywy...

 

Panno w niebie, Panno! z ciebie

Umniejszenie nam kary;

W Twoje Imię nas nie imie

Wąż łupieżca on stary.

Cud bo żywy...

 

O beztroska Matko Boska!

Czuwaj prosim, u bramy;

Z ciebie w męce śmierci jeńce

Wyzwolenia czekamy.

Cud bo żywy...

 

O Królowo! tyś na nowo

Świata rozradowaniem;

Z twéj opieki na wiek wieki

W chwale niebios dostaniem.

Cud bo żywy...

 

W twej dobroci świat się złoci

Słońcem dobréj nowiny;

Mgła wiekowa juz się chowa.

Odzwierciedla doliny.

Cud bo żywy...

 

Przez cię czarta pycha starta,

I na wszystkie plemiona

Tyś otucha znów dla ducha,

Panno błogosławiona!

Cud bo zywy...

 

Świętych Święty nad książęty

Król, Maryą ocienia;

Słowo-Ciało w niéj mieszkało,

Słowo-Ciało zbawienia.

Cud bo żywy...

 

Maryo! proszę, na rozkosze

Nie bacz tutaj człowieka;

Ucisz wolę, uśmierz bóle,

Złe co w sercu dopieka.

Cud bo żywy...

 

Jako Matka do ostatka

I mnie poleć Synowi!

Niech na toni świata chroni,

A w rozbiciach ułowi

Cud bo żywy...

 

Twa przewaga gniew przebłaga,

Że mnie uzna za dziecko;

I on dawny wróg niesławny

Nie ukusi zdradziecko.

Cud bo żywy...

 

Bądź ochłodą i osłodą

Tym, co wiernie i stale

Twoje świątki i pamiątki

Podawają tu w chwale.

Cud bo żywy...

------------------

Link do wykonania utworu:

https://www.youtube.com/watch?v=HHCYfjNDilo

(Szczepan Korulczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%